Kierowcy każdego dnia zmagają się z problemem parkowania w okolicy szpitala. Miejsc brakuje, a władze miasta ani placówki medycznej nie szukają rozwiązań — przynajmniej jak dotąd żadnego nie znaleziono.
Gdyby straż miejska lub policja pilnowała prawidłowego parkowania w okolicy Pabianickiego Centrum Medycznego, w komendach zabrakłoby bloczków mandatowych. Nagminnie łamane są przepisy dotyczące znaków drogowych, parkowania na chodnikach i terenach zielonych. Właściwie w wielu miejscach nie ma już terenów zielonych, ponieważ zostały całkowicie rozjeżdżone.
Wiadomo, że jest to problem, a urzędnicy — jak widać — dość biernie szukają sposobów na jego rozwiązanie. Jednak niektórzy kierowcy parkują w iście „bandycki” sposób. Brak miejsca w żaden sposób was nie usprawiedliwia.
Dziś pierwsze miejsce zdobyła osoba, która zaparkowała Skodę na chodniku, wzdłuż muru szpitala psychiatrycznego. Gratuluję fantazji, a straż miejską zachęcam do częstszych patroli na ul. Jana Pawła II i Wiejskiej.
„Jach grochem o ścianę” to cykl publicystyczny i prezentuje subiektywne opinie autora dotyczące życia w Pabianicach i powiecie pabianickim.
Czego by nie wymyślono w kwestii parkingów, nie da się fizycznie wcisnąć nie wiadomo ilu miejsc parkingowych bezpośrednio przy szpitalu. Widzę tu głównie problem z ludźmi a nie z miejscami – ilu kierowców tych aut faktycznie może mieć problemy z poruszaniem się, że nie mogą jak ludzie zaparkować 200-300-500 metrów od szpitala i po prostu dojść na piechotę? Ludziom już naprawdę w d**ach się poprzewracało od tego samochodowego wygodnictwa. Szkoda, że policja ma tyle wakatów i za bardzo nie może tępić tej patologii parkowania gdzie popadnie, bo nie ma kim. Piszę to jak pieszy, rowerzysta i kierowca, mniej więcej po równo… Czytaj więcej »
Przyjechał psychiczny na badania kontrolne i zaparkował blisko wejścia.
Dodatkowo, straż miejska będzie się bała wystawić mandat bo jak ruszą wycieraczkę aby włożyć kwitek , to ten wehikuł może się rozlecieć, przecież widać że ledwo to się całości trzyma.
Nie no, bez jajec, miejsc w okolicy szpitala, jest na prawdę sporo. Wiejska, 15 pułku, JP2.
Jeszcze brakuje zdjęć jak stają na zakazie wzdłuż płotu ujęcia wody! Straż Miejska to powinna tam mieć „swój posterunek” na stałe,bo tyle tam jest roboty.
To było w poprzednim cyklu – https://epainfo.pl/jach-grochem-o-sciane-jak-oni-parkuja/
To co się dzieje koło szpitala z parkowaniem to jest zwyczajnie jakaś masakra. Sam jestem zmotoryzowanym i rozumiem, że jest problem z miejscami, ale nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby parkować tak jak niektórzy „specjaliści” spod szpitala. Kiedyś już widziałem nawet dwa samochody, które zaparkowały na drodze dojazdowej do SOR’u (sic!). Chodnikiem wzdłuż Wiejskiej na tym odcinku czasami nie da się już normalnie przejść i siłą rzeczy trzeba korzystać ze ścieżki rowerowej. Swoją drogą ja bym na tym odcinku zlikwidował ten chodnik, zrobił normalne miejsca parkingowe, a ze ścieżki rowerowej zrobił ciąg pieszo-rowerowy.
Panie Przemku, ja rozumiem niezadowolenie z powodu nagminnego łamania zakazów parkowania i stawania na trawnikach. Uważam że niektórzy naprawdę zapominają rozumu. Ale co w przypadku gdy kogoś trzeba zaprowadzić do szpitala, a miejsca brak? Starszej osoby ani dziecka nie wysadzimy na środku jezdni lub każemy isć kawał drogi?
Wtedy można podjechać na parking przed szpitalem, jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby na obu nie było miejsca. Dodatkowo, przed głównym wejściem są chyba koperty dla takich sytuacji.
a mnie się zdarza często, że nie ma miejsca wolnego nawet na płatnym parkingu . To ze Panu się nie zdążyło nie znaczy ze innym też.
Serio nie było miejsca na tym parkingu od strony SOR?
Na tych parkingach swoje pojazdy zostawiają również pracownicy szpitala, co można zaobserwować, gdy kończą zmianę. Nic więc dziwnego, że brakuje miejsc dla pacjentów. Jak ktoś nie przyjeżdża przed czasem na zabieg, to zostawia auto gdzie popadnie. Należy przedłużyć parking naprzeciw psychuszki, a podczas zapowiadanej przebudowy XV Pułku przewiedzieć na niej oddzielony przerywaną linią pas na miejsca postojowe równolegle do ruchu, po stronie parku, ile się da, nawet do Łaskiej. Podczas dużych imprez w parku, samochodów przyjezdnych stoi tam wówczas cały sznur.
Dla mnie to straż miejska powinna cały czas wlepiać mandaty i to nie tylko przy szpitalu, może by się ludzie nauczyli!
Lekarze to jacys nadludzie? Oni zawsze maja gdzie legalnie zaparkowac…
Widzisz bidoku. Tobie zawsze wiatr w oczy.
A czy lokalna władza rozwiązała jakikolwiek problem swoich chlebodawców?
Odnośnie myślenia urzędników i wykonywanych inwestycji zapraszam na świeżo wyłożone miejsca parkingowe na ul. Gawrońskiej od strony Nawrockiego. Co z tego, że są nowe miejsca jak parkujące auta wystają po pół metra na ulicę bo się na długość nie mieszczą. Wieczorem tylko czekać jak ktoś w bok przycedzi, albo w niewidoczny wystający dodatkowo zamontowany hak w zaparkowanym aucie. Dramat z tym parkingiem.