Dostało się ostatnio władzom Pabianic za nieporządki w parkach, opóźniony remont ul. Zamkowej czy brak basenu. Jednak jak można ganić, to trzeba też chwalić. I ja chwalę.
Ostatnio pojechałem z rodziną na Wawrzkowiznę. Jeśli ktoś nie zna, to jest to ośrodek wypoczynkowy położony kilka kilometrów pod Bełchatowem. Jeździłem tam jako mały chłopiec (przez chwilę mieszkałem w Bełchatowie), a później z sentymentem wracałem w to miejsce. Zawsze było super – kąpielisko, plac zabaw, boisko do kosza, piłki nożnej, korty tenisowe, wypożyczalnia rowerków wodnych, później mini zoo.
Niestety, od kilku lat w ośrodku brakowało gospodarza z prawdziwego zdarzenia i Wawrzkowizna jest w słabym stanie. Plac zabaw wygląda jak po apokalipsie, strefa gastronomiczna to stara budka z hot-dogami, nieczynna od lat jest zjeżdżalnia wodna, a mini zoo to już tylko dwie czy trzy kozy. Co ciekawe, właściciel firmy, która dzierżawi teren od spółki powiązanej z kopalnią pobiera opłaty za wejście na teren. Poważnie! Nie jest to duża kwota, ale za rodzinę 2+2 trzeba zapłacić 15 złotych. Pytanie brzmi, za co?
W sumie zadałem też sobie pytanie, po co? Przecież pod nosem mam Lewityn, który uwielbiam. Tu jest kąpielisko (wiadomo jakość wody nie powala), plac wodny, oświetlona ścieżka rowerowa, pumptruck, oświetlone boisko do siatkówki plażowej, boisko do piłki plażowej, wypożyczalnia rowerków wodnych, park linowy (płatny), plac do street workout, plac zabaw, siłownia plenerowa, drewniane promenady z tarasami, na których można ćwiczyć tańczyć czy zrobić kino plenerowe, dwa punkty gastronomiczne (będzie trzeci). I będziemy mieli szkutnię. Brakuje jedynie dostępu do morza.
Pamiętam jak radni z Platformy Obywatelskiej kilka lat temu pokazywali zdjęcia z terenów rekreacyjnych przy jeziorze Paprocany w Tychach i mówili, że Lewityn może wyglądać podobnie. Zostali wtedy wyśmiani przez opozycję i przez część komentujących w Internecie. Tymczasem nasza Businka, choć nie jest to ośrodek w Tychach, wygląda bardzo dobrze.
Jeśli znacie w okolicy fajniejsze miejsce z bezpłatnym wejściem to piszcie w komentarzach. Do zobaczenia na Lewitynie!
“Jach grochem o ścianę” to cykl publicystyczny i prezentuje subiektywne opinie autora dotyczące życia w Pabianicach i powiecie pabianickim.
Panie Przemku, a może by tak porównać się z Uniejowem? Wybrał Pan jakieś dziwne miejsce, które lata świetności ma dawno za sobą. A czemu nie z Uniejowem? Bo nie mamy wód termalnych? Ale mogliśmy mieć. O tym warto pisać i do tego porównywać pabianicki pipidówek, a nie do jakiejś podobnej dziury pod Bełchatowem
Z Uniejowem? A jest tam podobny teren rekreacyjny? Jeśli mamy porównywać baseny to już się wypowiadałem w tym temacie 🙂
Podobny nie jest, a mógł być nawet lepszy. Więc proszę napisać komu i dlaczego zależało by nie był. Nie wystarczy zauważyć, że nie mamy. Niech Pan drąży dlaczego, skoro woda ma wyższą temp. pod Pabianicami niż Uniejów.
„woda ma wyższą temp. pod Pabianicami niż Uniejów”. Skąd te informacje? Bo chyba nie z wyników „prac” niejakiego Ciebiady?
Człowieku, nie wiem czy Ciebiady czy innego. Z faktami się nie dyskutuje. One po prostu są. A skoro są lepsze niż w Uniejowie czemu z tego nie skorzystać? No chyba jak nie ma w tym mafijnego interesu?
Ale ja właśnie o te „fakty” pytam. Skąd bierze się twoja wiedza na ten temat?
No jasne. Jeden już termy obiecywał. Ten z PISu. 😁😁😁😁😁😁😁 Tylko gdzie on jest ? A, dostał jakaś intratną funkcję w spółce Skarbu Państwa. Zdaje się, że w Bełchatowie. Co za przypadek, że Wawrzkowizna też w Bełchatowie. 😁😁😁
Gratuluję odwagi, nie jest łatwo w tym kraju wyrażać się w tym tonie. Można być oskarżonym o sianie herezji 🙂
Lewityn. Miejsce, które było moim drugim domem. Pamiętam jeszcze opłaty przy wejściu i wypożyczalnie sprzętu sportowego. Naprawdę piękne miejsce. Dziwią mnie takie inwestycje jak szkutnia. Tak mała garstka ludzi będzie z tego korzystać a inwestycja tak droga. Koszty utrzymania tego będą ogromne za co zapłacimy wszyscy. Z drugiej strony w Pabianicach jest wielu wędkarzy. A nakład kosztów na stworzenia dla nich warunków do łowienia na busince, byłby niewielki. A przy dobrej gospodarce byłby dodatkowy wpływ do budżetu. Może warto przemyśleć?
Czy to Pan panie Stanek ? Czasy komuny się przypomniały ? Wieżyczka do skoków też była fajna. Ale czasy się zmieniły. A Pan ciągle w latach siedemdziesiątych.
Proszę mnie tu nie obrażać Stankami.
A jeżeli chodzi o ryby… Chyba nikt tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy jaki przychód generują łowiska komercyjne.
No ale też podatek srogi od tego trzeba odprowadzić, warto o tym pamiętać.
Stawy do łowienia ryb ?
Zapraszam między A&A oraz Tkaknia
Ja tam wolę szkutnie niż pierdyliard ogrodzonych orlików. Tam dzieci przynajmniej się nauczą czegoś przydatnego w przyszłym życiu oraz nawiążą znajomości na lata.
Park na Zdrowiu w Łodzi. Bezplatnie. 20min jazdy autem, duży plac zabaw dla dzieci, hektary do spacerow dla starszych i biegania. Oprocz tego basen Fala, Zoo, Ogrody…
https://tulodz.pl/wiadomosci,miasto,wiosna-przyszla-lodzianie-ruszyli-do-parku-na-zdrowiu-musicie-zobaczyc-te-zdjecia,new,mg,1,65.html,10844
Łódź taka piękna 🙂
Jedno zdjęcie a wygląda jak Pabianice w większości. Pabianice to zatęchła dziura i nie ma co z tym polemizować.
No tak, bo na starówie pabianickiej jest pięknie…ekg przytoczył jako przykład Park na Zdrowiu, a tutaj w odpowiedzi dostaje kamienice.
Redaktorze, wyraźnie zapytałeś o miejsce do rekreacji, ekg odpowiedział konkretnie, a ty publikujesz jakieś obdrapane kamienice, które do tematu pasują jak piernik do wiatraka. Zero logiki. Pewnie ten komentarz nie będzie dopuszczony, bo robi zły PR portalowi..Przecież redaktor jest nieomylny itp. i w ripoście będzie chciał być zabawny…
Porównywnajmy jeszcze stadiony i baseny. Liczyłem na przyziemne przykłady, a nie najbardziej reprezentacyjny park w mieście wojewódzkim. Np Stawy Stefanskiego są dużo słabsze od Lewitynu, podobnie jak Młynek (ten na końcu Śląskiej) choć tam jest mega plac zabaw.
Jeśli odpowiedź jest nie po myśli pytającego, to tym gorzej dla odpowiadającego 😉
PS. to jest właśnie przyziemny przykład. Co stoi na przeszkodzie by miasto wysypało troche tłucznia i zrobiło ścieżki wzdłuż ul Bugaj aż do Rydzyńskiej. Przy tamie miejsce dla żuli i patomłodzieży. Przy garażach, też strach przejść wieczorem… Policja i SM ma w poważaniu zgłaszane problemy…
Wiele fajnego zrobiono w tym miejscu, ale zamiast Szkutni, powinno być lepsze zagospodarowanie terenów w okolicy Businki.
Przemek gratulację – musimy się nauczyć chwalić swoje mimo różnych punktów widzenia na życie i politykę. Chcę dodać, że oprócz Businki na pochwały zasługują: ulica Zamkowa i budowle sakralne. Za każdym razem jak podróżuję z Włochami lub Chińczykami to mówią mi że Zamkowa to jedna z najpiękniejszych ulic w Polsce a dla Chińczyków kościoły to mega atrakcja!!! Myślę, że po remoncie Zamkowa będzie MEGA atrakcją, która będzie atrakcją na skalę całej Polski!!!
Dokładnie. Będzie znana z tego, że szybciej na pieszo przejdziesz niż przejedziesz.
Do ośrodka w Tychach brakuje baardzo dużo, jedyne wspólne to sinice. Tam wystarczyły dwa lata na remont, a u nas trwa już 8 lat i końca nie widać
A do ośrodków dla na Florydzie to też bardzo dużo brakuje
Krytyka oraz chwalenie jest w jednym celu żeby żyć lepszą jakością życia.
Żeby dbać szanować to, co już mamy i krytykować poprawiać błędy, niedociągnięcia, które są w trakcie, żeby można było przejść się z rodziną po mieście i mimo sporów, różnic ( oraz wrogów😉) pomyśleć warto było
Lewityn to pokaz jak można odmienić zaniedbany teren rekreacyjny. Mieszkańcy też nigdy nie odwrócili się od tego miejsca. Remont i rozwój wymagają czasu ale efekt jest więcej niż zadowalający. Program rozwoju takich miejsc powinien być realizowany ponad politycznymi podziałami. Oby tak dalej, bo jest jeszcze przestrzeń na rozwój.
Popieram, zmiana o 180 stopni, oczywiscie na lepsze
Widzę, że Pan Przemek już po krótkiej rozmowie z Prezydentem 🙂
Nawet zawiół mnie pod Bełchatów 🙂
W pełni podzielam zdanie Autora. Lewityn jest przepiękny i wystarczy zerknąć pamięcią do czasu przed 2015 rokiem, by mieć jasno na czarnym czy jest lepiej czy gorzej.
W weekend zabrałem tam swoją dziewczynę z okolicznego miasta i była zachwycona. Lampy i mnogość atrakcji „robią robotę”. Ale opozycja zawsze skrzyczy to, co dobre, ot – dla zasady. Pamiętacie zakup nowych autobusów za 25-cio letnie MAN-y? Też jęczeli, że „po co, skoro stare działa”…
Taka kolej rzeczy, brudna polityka ma niewiele wspólnego ze zdrowym rozsądkiem, a Lewityn wstał z prochów i pięknieje z roku na rok. I bardzo mnie to cieszy!
Po minionych objazdowych wakacjach w Polsce z małym dzieckiem na pokładzie, jestem zdumiony jak mogą/powinny wyglądać place zabaw dla dzieci. Od Trójmiasta, przez miejscowości wypoczynkowe na południu Polski jak i naprawdę małe gminne ośrodki po drodze, widziałem wiele zadbanych, świetnie wyposażonych miejsc zabaw dla najmłodszych. Nie potrafię wskazać nawet jednego miejsca w Pabianicach, które obecnie nazwałbym przyzwoitym placem zabaw. W to doskonale wpisuje się Lewityn, który teoretycznie jest wizytówką rekreacyjną miasta. Żeby być sprawiedliwym, zgadzam się z autorem artykułu, że businka wygląda znacznie lepiej niż kilka lat temu. Motocross, ścieżka rowerowa, oświetlenie, siłownia pod chmurką, naprawdę na plus. Mając jednak… Czytaj więcej »
Jest kilka placów zabaw, np ten przy SP 16.
Lasek miejski to nadleśnictwo.