Chociaż udało się zrealizować pierwszy etap prac przy budowie kociarni, zakończenie inwestycji przed zimą jest mało realne. Związany z nią przetarg zakończył się fiaskiem.
Urzędnicy z pabianickiego magistratu czekali do wczoraj na oferty firm, które byłyby zainteresowane dostarczeniem i zamontowaniem pawilonu o powierzchni 111 metrów kwadratowych, składającego się z pięciu połączonych ze sobą kontenerów oraz zewnętrznej woliery. Nie zgłosiła się ani jedna firma, pozostało więc tylko unieważnienie postępowania. Co teraz?
– Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, czy będziemy ogłaszać drugi przetarg, czy też np. zdecydujemy się na zamówienie z wolnej ręki – wyjaśnia Agnieszka Pietrowska, naczelnik wydziału ochrony środowiska w magistracie.
Wcześniej koło schroniska dla zwierząt, przy którym ma powstać kociarnia, trwały prace związane z uzbrajaniem terenu w media (instalację gazową, wodno – kanalizacyjną, oświetleniową), postawiono również fundamenty.
Zanim koty znajdą przy ul. Partyzanckiej dom, prawdopodobnie miną długie tygodnie, bo kupno i montaż pawilonu to nie wszystko. Trzeba go jeszcze zagospodarować i wyposażyć.
REKLAMA