Po dwóch latach i siedmiu zorganizowanych przetargach Pabianicka Spółdzielnia Mieszkaniowa sprzedała atrakcyjną działkę przy ul. Popławskiej, tuż za Lewitynem.
Dlaczego dopiero za siódmym razem znalazł się chętny na kupno? Cena nie zachęcała. Władze spółdzielni wiedziały, że teren jest atrakcyjny i nie było mowy o promocji. Od samego początku, czyli od 2018 roku cena wywoławcza wynosiła 4 mln 150 tys. zł netto. Pabianiccy deweloprzy twierdzili, że to spora kwota.
Znalazł się jednak kupiec. To pabianicka spółka M2R. Jej właściciele działają na rynku nieruchomości od wielu lat i już od dłuższego czasu przyglądali się działce na Bugaju.
Co będą budować? Jak zdradził nam jeden z właścicieli na wykupionym terenie o powierzchni 1,5 hektara stanie 6 nowoczesnych bloków. Będzie to jedna z niewielu inwestycji mieszkaniowych prowadzonych na terenie Pabianic.
REKLAMA
Dziekujemy PSM za zlikwidowanie tych nieuzytkow! ciekaw jestem kto uzbroil ten teren i na czyj koszt… czy okoliczni mieszkancy beda poszukiwac chronionych ptakow by opoznic budowe? oj – grubymi nicmi to szyte.
Kalkulacja:
6 blokow (zakladam 2 klatki). W klatce 8 mieszkan. Cena srednia 5500/m2 (toz to apartamenty beda!) sredni metraz 55m2.
Wynik: 29 000 000 złotych
Koszty:
Grunt – 5 000 000 zl
koszt budowy (ze wszystkim) 4 000 zl/m2
Zysk: 7 920 000 zl
Pytanie: Dlaczego spoldzielnia nie pochylila sie by zarobic blisko 8 000 000 zl?
i pozniej zarabiac na obsludze nieruchomosci?
Tak tylko pytam….
W Łasku Spółdzielnia Mieszkaniowa buduje bloki na swoich działkach, bez zarobku ( kupujący jest inwestorem i płaci za metr budowy), a w Pabianicach Spółdzielnia nie buduje mieszkań, tylko sprzedaje swoje działki, bo może nie miałaby chętnych?
Tylko 6 bloków? Myślę, że i 10 bloków się zmieści, jeden przy drugim okno w okno. Miejsca parkingowe tylko płatne, wydzielone z kolorowej kostki brukowej za 20 tysięcy jedno. Powstaną apartamenty, apartamenty w Pabianicach, brzmi komicznie. Wszystko po taniości zrobione a cena jak z kosmosu bo przecież działka była droga, także dziękujemy spółdzielni, oni zrobili sobie interesik, a plebs niech płaci. To jak taki pieniądz wpadł, to może skończą się podwyżki czynszów? Czy za pieniądze z podwyżek podrasuje się kolejną zieloną okolice pod handelek?
Bo nasi tylko sprzedać,po co się martwić, znowu jest pieniądz na chwilę, a później o niech się inni martwią
A może warto aby urząd skarbowy sprawdził ta firmę i także druga powiązana AMS. Raporty wyglądają …….