Palił się dach pawilonu handlowego przy kościele Miłosierdzia Bożego. Z ogniem walczyło ponad 20 strażaków.
Pożar wybuchł przed godziną 8:00. Nad ulicą 20 Stycznia widać było kłęby białego dymu.
– Pali się sklep „U Janusza” – mówili gapie.
Na miejsce błyskawicznie przyjechali strażacy. Żeby ugasić ogień musieli rozebrać część dachu. O 8:40 zakończyły się działania gaśnicze.
REKLAMA
Gdyby pożar się rozprzestrzenił za sklep Janusza ,to straż pożarna nie
miała by możliwości dojazdu do dalszej części tych budynków i całość z
dymem by poszła. BRAK DOJAZDU !!! Do świadomości mieszkańców to ten stary dom z komisem i
łożyskami (dawniej obora) od samego początku ZGODNIE z PROJEKTEM był
przeznaczony do rozbiórki, jednak dzięki naszej skorumpowanej władzy i układom
jest jak jest…
Jest dostep z placu kościelnego i nie widzę żadnego problemu z dostaniem się do każdej cześci tego budynku, natomiast Ty jestes jakimś zakompleksionym burakiem bez godności kryjącym się pod nickiem i głoszacym jakieś swoje dziwne teorie i pomówienia. Jeśli posiadasz poparcie w dokumentach na to co piszesz to zgłoś sprawę do odpowiednich organów i przedstaw się z imienia i nazwiska, a jeśli CI brak odwagi to morda w kubeł zakompleksiony dupku