Strona główna Na sygnale Wypadki Dachowanie w Górce Pabianickiej

Dachowanie w Górce Pabianickiej

3
50-latek kierujący Citroenem Saxo nie wyrobił na zakręcie i dachował zatrzymując się na przydrożnym drzewie. 

Do wypadku doszło po godz. 15.00. Mężczyzna kierujący Citroenem na łódzkich numerach rejestracyjnych najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i stracił panowanie nad pojazdem. Rozbił się na drzewie przy zakręcie do kościoła.

Został zebrany przez karetkę pogotowia do pabianickiego szpitala.

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Na wszystkie zdarzenia na drodze jest najlepszy tekst : nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze.
Zawsze winien kierowca.
……a może to tory były nie takie albo tory były złe.

Jasne wg. Ciebie jechał zgodnie z przepisami 50 a nawet 5 mniej i wtedy nagle niegrzeczna, prosta droga zakręciła się złosliwie, wyrzuciła go do góry po czym zrzuciła z siebie prosto do rowu. Droga miała ubaw jak zobaczyła samochód na dachu. A niczego nie winien biedny kierowca stosujący się do ograniczeń, do tej pory zastanawia się jak doszło do tego zagięcia czasoprzestrzeni. Zastanawia się też, dlaczego ma odbitą kierownicę na klatce piersiowej, bo przecież miał zapięte pasy a nieznana siła płynącą z tej nawiedzonej drogi tuż przed wypadkiem mu je dopięła.

Dołączając do dyskusji. Masz rację (: