10-letni chłopiec został potrącony przez auto w miejscowości Brogi w gminie Dobroń. Dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem LPR do szpitala w Łodzi.
Do wypadku doszło w niedzielę przed godziną 15.00. Jak wynika z ustaleń policji, 10-latek wybiegł z posesji prostu pod Opla Merivę, którym kierowała 71-letnia kobieta. Kierująca była trzeźwa.
Jak udało nam się ustalić chłopiec był w kontakcie i odpowiadał logicznie na pytania ratowników, jednak później jego stan miał się pogorszyć. Śmigłowiec LPR przetransportował go do jednego z łódzkich szpitali.
REKLAMA