Ten zamiar wzbudził ogromne kontrowersje, ale w wyniku społecznych protestów groźba jego realizacji wydaje się być, przynajmniej na tę chwilę, zażegnana. Chodzi o likwidację pabianickiej biblioteki pedagogicznej.
To jednostka podległa Urzędowi Marszałkowskiemu w Łodzi, który postanowił przeprowadzić jej „optymalizację”, a także siedemnastu innych podobnych placówek. W praktyce zostałyby one zamknięte. Zamiast możliwości osobistego korzystania z księgozbiorów zaproponowano czytelnikom książkomaty, usługę „książka na telefon” oraz dostęp do platform internetowych proponujących e-booki.
Wiadomość o powyższych planach wywołała oburzenie (pisaliśmy o tym TUTAJ i TUTAJ). Przeciwko nim rozpoczęła się w internecie oraz w siedzibach bibliotek zbiórka podpisów. Sprzeciw wyrażali w ten sposób zwykli mieszkańcy i lokalni politycy.
Swoje stanowisko wyraziła między innymi rada miejska w Pabianicach, która, jak widnieje w dokumencie, „negatywnie ocenia próbę ograniczenia statutowej działalności Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Łodzi przez marszałka województwa łódzkiego, która w efekcie doprowadzi do likwidacji jej pabianickiej filii”. Radni napisali też, że doprowadzi to do ograniczenia dostępu do kultury, edukacji i wiedzy znacznej grupy czytelników z Pabianic.
Nasza biblioteka, podobnie jak pozostałe, miałaby przestać istnieć z końcem sierpnia, jednak…
– Póki co zarząd województwa łódzkiego nie podjął żadnych wiążących decyzji w tej sprawie, nie kierował też uchwały na sejmik – informuje biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego. – Ostateczną decyzję w sprawie reorganizacji pracy bibliotek pedagogicznych podejmie sejmik województwa w uchwale intencyjnej.
Ta, jak wynika z ustawy o prawie oświatowym, powinna być procedowana co najmniej sześć miesięcy przed terminem planowanej reorganizacji.
Pod petycją online przeciwko likwidacji osiemnastu filii bibliotek pedagogicznych podpisało się dotychczas niemal 11,4 tys. osób.
Co dalej? Zlikwidują po cichu, z dnia na dzień. Mają głęboko zdanie czytelników.
A ktoś z protestujących sprawdził księgozbiór tej biblioteki? „Ekonomia socjalistyczna” i inne bezcenne pozycje. Szkoda tylko zwalnianych pracowników bo księgozbiór jest mocno przeterminowany z lat 60-70-80. To są śmieci do podpałki albo rozdania za darmo
Te protesty , miejmy nadzieję nie są tylko przeciwko, ale pobudzą do korzystania z zasobów tej biblioteki. Swoją drogą to ciekawe ile osób rocznie wypożycza książki.
Trzeba zweryfikować to ile jest czytelników zapisanych do tej biblioteki. Możłiwe, że ktoś np: od 10 lat nie korzysta z niej a jego karta tam nadal leży. Trzeba zacząć dzwonić do osób które mają tam kartę biblioteczną i pytać ich czy nadal są zainteresowani korzystaniem z tej biblioteki i czy pamiętają kiedy ostatni raz w niej byli. Jeśli daty wypożyczeń książek są zapisywane w komputerze to trzeba ustalić kiedy ostatnio określone osoby wypożyczyły i oddały książkę. Po weryfikacji należy wykreślić z listy czytelników osoby które nie korzystały z biblioteki od ponad 5 lat oraz takie które chcą zrezygnować z korzystania… Czytaj więcej »