Kolejny raz doszło do awarii rogatek na przejeździe kolejowym w Orpelowie. Do internetu trafił filmik z kamery samochodowej, na którym widać jak kierujący w ostatniej chwili spostrzega nadjeżdżający pociąg.
Informację o tym zdarzeniu opublikowali druhowie z OSP Orpelów. Twierdzą, że do awarii dochodziło tutaj wielokrotnie. Na szczęście nie było wypadku związanego z nieprawidłowym działaniem systemu.
REKLAMA
o mały włos…
zaraz zaraz, dlaczego ten pociąg przejechał z taką predkością? z tego co czytałem na innych portalach, o awarii było wiadomo od kilkunastu minut zanim ten pociąg pojawił się na torach. W świetle procedur każdy pociąg powinien (oprócz sygnałów dźwiękowych) przede wszystkim ograniczyć swoją prędkość do takiej, w której możliwe jest bezpieczne wyhamowanie pojazdu. Tyczy sie to szczegolnie przejazdów, które na ogół są oznakowanie i mają rogatki. Zawinił system
W innym artykule dotyczącym przejść piszesz, że to piesi powinni uważać bo w starciu z samochodem mają małe szanse. Dlaczego tutaj próbujesz zwalać winę na rogatki i domagasz się żeby pociągi zwalniały. Rogatki powinny być zlikwidowane a samochody powinny zwalniać, zatrzymywać się i przepuszczać pociągi bo nie mają z nimi szans.
Idąc tym tropem myślenia to piesi na pasach tak samo powinni się zachowywać a różnie to bywa
Szach i mat. To mi się podoba. Jechać z mądrymi inaczej. Procedury nagle wymyślił,a zapomniał o prawie silniejszego, o braku szans przy starciu z pociągiem i takie tam…
mówicie o prawie silniejszego, ale zapomninacie, że odpoweidzialność leży po strony przestrzegania procedur. W 2017 roku w Holandi pociągi zwolnily w przypadku awarii rogatek, co zapobiegło wypadkom. Tu też powinny byc stosowane procedury, które zapewniają bezpieczenstwo, a pociągi nie powinny jeżdzić na pełnej predkosci, gdy wiadomo, że coś jest nie tak.
a do ciebie checkers, to nie wiem, czy 'szach i mat’ to odpowiednia reakcja na konstruktywną wymianę zdań. Może lepiej spróbować zrozumieć, że każdy ma prawo do wyrażenia swojego zdania, zwłaszcza jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Ładnie zgrywasz się na mądrego, szoda że nie wyszło,
Jeśli już tak bronisz przepisów, to tak. W tym przypadku art 28 ustawy prawo o ruchu drogowym. W przypadku pieszego również regulują to przepisy, a jednak wielokrotnie twierdzisz, że ważniejsze jest prawo silniejszego. Więc się zdecyduj.
zamiast wyciągać wnioski o innych, lepie zastanów się, jak prezenntujesz swoje zdanie. prawo silnieszego nie ma tu nic do rzeczy, a lekceważenie zasad bezpiecznstwa, nawet w kontekscie awarii, to już poważny problem
Prawo silniejszego nie ma tu na torach nic do rzeczy, ale na przejściu dla pieszych ma? To ciekawe podejście.
Zanim ten pociąg pojawił się na torach?
Zapewne.
Kierowcę uratowała jego ostrożność i to, że ogarnięty maszynista nadawał sygnały dźwiękowe. A gdyby ktoś chciał twierdzić, że gdyby doszło do wypadku, to wina byłaby po stronie PKP to polecam ustawę prawo o ruchu: drogowym. Pełna treść Dziennik Ustaw Dz.U.2024.1251 t.j.Akt obowiązujący Wersja od: 19 sierpnia 2024 r. do: 31 grudnia 2099 r. Art. 28. [Obowiązki kierującego pojazdem przy zbliżaniu się do przejazdu kolejowego oraz przejeżdżaniu przez przejazd] 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu kolejowego oraz przejeżdżając przez przejazd, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność. Przed wjechaniem na tory jest on obowiązany upewnić się, czy nie zbliża się pojazd szynowy,… Czytaj więcej »
Bez przesady spokojnie by przejechał
Ty byś pewnie jeszcze stanął na torach i pod maską pogrzebał.
Zawsze uczyli, że przed wjazdem na jakikolwiek przejazd należy zachować szczególną ostrożność.
Refleks uratował czy moze krańcowa głupota o mało nie doprowadziła kierowcę na cmentarz ? Do czego potrzebny jest refleks podczas przejeżdżania przez przejazd kolejowy . Niezależnie czy są rogatki czy ich nie ma ,czy jest sygnalizator czy go nie ma , czy jest dłużnik czy go niema na przejazd wjeżdżamy z zachowaniem szczególnej ostrożności ze zmniejszona prędkością a w razie wątpliwości nalezy się zatrzymać. Tutaj zapewne gosc jechał na pewniaka i pewnie spodnie do prania.
Kto nie patrzy na boki, ten odpada. Trzeba mieć oczy dookoła głowy
no ale chwileczkę, kierowca miał z prawej wolne! pociong powinien go przepuścić!