Strona główna Blog Strona 157

Pabianice dla powodzian. Ruszyły zbiórki darów

6
powódź 2024
Mieszkańców południowo-zachodniej Polski dotknęła klęska żywiołowa jaką jest powódź na ogromną skalę. W wielu miejscowościach sytuacja jest fatalna, dlatego mieszkańcy zalanych obszarów potrzebują pomocy. 

Władze miasta i powiatu ze wsparciem druhów z OSP Pabianice otworzyły punkt zbiórki darów dla powodzian zlokalizowany w bursie przy ul. Sejmowej 2. Punkt będzie działał w poniedziałek od 14.00 do 18.00. I w kolejne dni (wtorek i środa) od 10.00 do 18.00.

Mile widziani są wolontariusze do punktu przy Sejmowej.

Prezydent Pabianic podjął decyzję o przekazaniu 50 tysięcy złotych na zakup osuszaczy dla potrzebujących gmin. Tam też trafi od nas 50 łóżek z materacami. Gmina wiejska Pabianice przekaże również pomoc finansową. Kwota jest ustalana.

Jest też wiele punktów w mieście, gdzie można przekazywać dary.

– Siedziba Lewicy:

– Sklep Kaczorowskiego przy ul. 14/16 od wtorku do piątku w godz. 9.00-17.00.

– Kino Tomi codziennie od godz. 10.00 do ostatniego seansu.

Jakie dary są najpotrzebniejsze?

To głównie woda w butelkach, żywność długoterminowa (również ta dla małych dzieci), środki higieniczne, karma dla zwierząt, leki bez recepty.

 

Miał pomóc, a okradał znajomego. Przestępstwo szybko wyszło na jaw

5
41-letni pabianiczanin miał pomóc, a ostatecznie okradł swojego znajomego, który poprosił o pomoc. Złodziej został zatrzymany. 

10 września 2024 roku policjanci z pabianickiej komendy przyjęli zawiadomienie o przywłaszczeniu karty płatniczej. 67-letni pokrzywdzony opisał policjantom całe zajście.

Dzień wcześniej spotkał kolegę, którego poprosił o pomoc. Ponieważ miał problemy z samodzielnym poruszaniem się, dał mu kartę płatniczą i przekazał numer pin. 41-latek miał zrobić drobne zakupy w pobliskim sklepie. Ten owszem był w sklepie, ale kartę wykorzystał na własny użytek. Kilkukrotnie również wypłacił gotówkę w bankomatach. Pokrzywdzony zauważył w aplikacji mobilnej swojego banku, że z konta ubywa mu pieniędzy. Zablokował kartę i zgłosił sprawę policji.

– 67-latek nie wiedział gdzie znajomy mieszka. Nie posiadał też do niego numeru telefonu. Znał go od dziecka i wcześniej „mógł na niego liczyć”. Tym razem jednak po 41-latku „słuch zaginął”. Wówczas do działania przystąpili kryminalni z pabianickiej komendy. W ciągu dwóch dni namierzyli miejsce jego przebywania. Mężczyzna był w jednym z hoteli na terenie miasta – informuje podkomisarz Agnieszka Jachimek z KPP Pabianice.

41-latek się do przywłaszczenia karty. Nadal ją przy sobie posiadał. Łącznie wykonał 13 transakcji. Pokrzywdzony wycenił wartość strat na kwotę ponad 3000 złotych. Funkcjonariusze zatrzymali 41-latka. 13 września usłyszał 14 zarzutów. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Ulewa nad Polską. Raport z Pabianic

22
ulewa nad pabianicami
Choć Pabianice i nasz powiat znalazły się w pomarańczowej strefie alertów, można powiedzieć, że przeszliśmy przez te anomalia pogodowe suchą stopą. 

Sytuację na pabianickich ulicach na bieżąco wraz ze współpracownikami monitorował wiceprezydent Dawid Zakrzewski.

– Na godzinę 8.30 w pełni przejezdna jest ulica Zamkowa, Mariańska, przy skrzyżowaniu z ul. Orlą czy Piotra Skargi. Problemy z odbiorem wody nie występują również w okolicach ulic Trębackiej i Bardowskiego. Jedynym miejscem, w którym występuje zjawisko znacznego gromadzenia się wody jest skrzyżowanie ul. Moniuszki z Powstańców Warszawy i Kamienną. Podczas niedawnych przeglądów stwierdziliśmy jednak, że znajdująca się tam kratka jest usytuowana powyżej osi jezdni, co utrudnia prawidłowy odbiór wody. Już w sierpniu podjęliśmy jednak działania, by docelowo odpowiednio przebudować ten wpust deszczowy – informował nas wiceprezydent.

Przygotowani na liczne interwencje byli też pabianiccy strażacy. Od wczoraj zanotowano w całym powiecie jedynie kilka wyjazdów m.in. do powalonych drzew.

W województwie nie było jednak tak spokojnie. Do godz. 7.00 rano zanotowano 226 interwencji związanych z usuwaniem skutków ulewy i silnych wiatrów. Najwięcej w samej Łodzi (32), ale też radomszczańskim (28) i piotrkowskim (24).

Sytuacja meteorologiczno-hydrologiczna w Łódzkiem stanowi mniejsze zagrożenie niż w południowych regionach; nie odnotowano przekroczeń stanów ostrzegawczych i alarmowych na rzekach – poinformował w niedzielę Urząd Wojewódzki w Łodzi. Po burzach i ulewach bez prądu pozostaje 5,5 tys. odbiorców w naszym województwie.

– Pracują 52 brygady monterskie, zgodnie z planem 80 proc. odbiorców będzie mieć przywrócony dopływ prądu do godziny 21 – informowało PGE.

Fatalna sytuacja jest jednak na południowym zachodzie kraju. Śląsk i Opolszczyzna znalazły się pod wodą. Zastęp pabianickich strażaków został zadysponowany w ramach Kompanii Gaśniczej Łódź do służby na terenie powiatu głubczyckiego w województwie opolskim. Ratownicy dotarli tam samochodami gaśniczymi (5xGBA, GCBA, SLRr) wyposażonymi w pompy szlamowe.

Strażacy z Pabianic wyjechali na Opolszczyznę

18
Pabianiccy strażacy znaleźli się w grupie ratowników z łódzkiej komendy, która wyjechała usuwać skutki powodzi na Opolszczyźnie.

Grupa 35 strażaków wyjechała do Głubczyc. Sytuacja powodziowa z godziny na godzinę jest tam coraz gorsza. Z brzegów wystąpiły m.in. rzeki Opawica i Opawa. W wielu miejscowościach na terenie przygranicznym z Czechami ogłoszona została już też ewakuacja. W wiosce Lisięcice pod wpływem wody zawaliła się też ściana jednego z budynków.

Przed północą do Głubczyc skierowano 35 strażaków (w tym zastęp z Pabianic), którzy dotarli tam samochodami gaśniczymi (5xGBA, GCBA, SLRr) wyposażonymi w pompy szlamowe.

 

Deszcz pada i pada. Jesteśmy (prawie) w czerwonej strefie

16
ulewa deszcz
Od wczoraj dostajemy alerty RCB o możliwych ulewach i wichurach. Najgorzej ma być jednak w ciągu najbliższych 12 godzin, czyli wieczorem i w nocy z soboty na niedzielę.

W centralnej Polsce pada, ale gorsza sytuacja jest na południowym zachodzie. Jak informuje PAP, przekroczenia stanów alarmowych na dolnośląskich rzekach odnotowano w 38 miejscach, w tym największe na Nysie Kłodzkiej w Kłodzku (o 127 cm).

W Kłodzku w woj. dolnośląskim odbyło się spotkanie sztabu kryzysowego z udziałem ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka i ministra spraw wewnętrznych Tomasza Siemoniaka. Na Śląsk Opolski jedzie premier Donald Tusk.

Na nogi postawiono rzeszę strażaków wraz ze specjalistycznym sprzętem. Po godz. 8.00 rano 43 strażaków z woj. łódzkiego (2 plutony Kompanii Specjalnej „Łódź” Centralnego Odwodu Operacyjnego) zostało skierowanych do działań przeciwpowodziowych w Głuchołazach (woj. opolskie).

Niestety, fatalne prognozy są też dla regionu łódzkiego. Tutaj wydano nawet alerty trzeciego stopnia, określające bardzo duże prawdopodobieństwo wystąpienia zapowiadanych zjawisk. Czerwone alerty dotyczą m.in. powiatu radomszczańskiego czy piotrkowskiego. Pabianice są w tzw. pomarańczowej strefie (alert drugiego stopnia), ale z powiatem piotrkowski dzieli nas zaledwie kilkanaście kilometrów.

 

Dobra widomość jest taka, że w ostatnich tygodniach w Pabianicach prowadzono generalny przegląd studzienek kanalizacyjnych. Udrożniono odpływy w całym mieście.

 

 

Na skróty trasą ekspresową. Na rowerze

2
rowerzysta na s14
Policjanci z pabianickiej drogówki interweniowali na trasie S14 w okolicach węzła Rypułtowice. Tam ekspresówką jechał 49-letni rowerzysta. 

12 września 2024 roku o godzinie 18.25 dyżurny pabianickiej komendy policji otrzymał zgłoszenie o rowerzyście podróżującym „S14”. Policjanci szybko namierzyli kierującego jednośladem.

– Jego obecność na trasie szybkiego ruchu stanowiła poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa jego i innych użytkowników drogi ekspresowej. Łodzianin tłumaczył interweniującym policjantom, że chciał dotrzeć do domu. Aby się nie zgubić uruchomił nawigację samochodową. Zapomniał jednak odpowiednio ją ustawić. Urządzenie wskazało mu możliwie najkrótszą drogę, ale też najbardziej dla niego niebezpieczną – relacjonuje rzeczniczka pabianickiej policji.

49-latek za swoje zachowanie został ukarany mandatem. Policjanci zabezpieczali jego zjazd z S14 do najbliższego węzła.

Nowa przychodnia na NFZ w Pabianicach. Pediatra, internista, lekarz rodzinny

0

POZ ALLMEDICA, która w naszym mieście działa przy ul. Wyspiańskiego 4, to usługi medyczne pierwszego kontaktu, zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Lekarze przyjmują tu w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. 

W przychodni POZ ALLMEDICA prowadzona jest rejestracja pacjentów na konkretną godzinę, co oznacza, że pabianiczanie do gabinetu lekarskiego wchodzą bez kolejki, a liczba przyjmujących tu lekarzy jest gwarancją dostępności terminów.

ALLMEDICA dla małych pacjentów

Przychodnia pediatryczna, prócz wizyt dla dzieci chorych, działa także w zakresie:

  • kalendarza szczepień
  • badań bilansowych
  • wizyt patronażowych u noworodków

POZ ALLMEDICA dla dorosłych:  

  • wizyty u lekarza pierwszego kontaktu
  • punkt pobrań
  • pomoc pielęgniarska i położnicza
  • wydawanie stosownych orzeczeń i zaświadczeń lekarskich
  • całodobowa rejestracja online

By dokonać wyboru lekarza, pielęgniarki lub położnej w POZ ALLMEDiCA należy złożyć pisemną deklarację w rejestracji przychodni przy ul. Wyspiańskiego 4. Wzór deklaracji dostępny jest na miejscu lub przez internetowe konto pacjenta IKP.

Jak zarejestrować się do wybranego lekarza?

Logując się na stronie internetowej ALLMEDICA, pacjenci mają wgląd w dostępność terminów do wybranych specjalistów. Rejestracja internetowa czynna jest przez całą dobę, 7 dni w tygodniu.

Dla pacjentów, którzy wybierają telefon jako preferowaną formę kontaktu, od poniedziałku do soboty dostępny jest numer telefonu: +48 22 610 10 10.

POZ ALLMEDICA dla dzieci i dorosłych

ul. Wyspiańskiego 4, Pabianice

kontakt:

tel. +48 22 610 10 10

email: info@allmedica.pl

rejestracja internetowa dostępna po wyborze lekarza specjalisty oraz TUTAJ

 

Namierzyli bimbrowników. Policja zabezpieczyła setki litrów alkoholu

15
bimbrownia pod pabianicami
Bimbrownia pod Pabianicami działała w jednej z miejscowości na terenie gminy Dłutów. Na jej terenie zatrzymano 46-letniego „producenta” oraz zabezpieczono nielegalny alkohol. 

Policjanci na terenie gminy Dłutów namierzyli bimbrownię. W pomieszczeniu gospodarczym zauważyli działającą „pełną parą” linię produkcyjną. Zabezpieczono 650 litrów wyrobów alkoholowych oraz 700 litrów gotowego do dalszej produkcji tzw. „zacieru”.

bimbrownia pod pabianicami

Podczas prowadzonych czynności śledczy przejęli również aparaturę służącą do wytwarzania bimbru.

– Teraz zabezpieczone rzeczy zostaną poddane specjalistycznym badaniom. Zatrzymany w tej sprawie mężczyzna odpowie przed sądem za organizowanie i prowadzenie nielegalnej produkcji napojów spirytusowych – mówi podkomisarz Agnieszka Jachimek z KPP Pabianice.

46-latek usłyszał zarzuty związane z naruszeniem przepisów ustawy o wyrobie alkoholu etylowego oraz jego obrocie. Gdyby zabezpieczony podczas akcji alkohol trafił do sprzedaży, budżet państwa straciłby blisko 60 082 złotych. Podejrzanemu o przestępstwa skarbowe i naruszające ustawę o wyrobach spirytusowych, grozi teraz kara do 3 lat więzienia.

Nie musisz już schodzić z roweru. Namalowali pasy po czterech latach

176

Rondo turbinowe u zbiegu Świetlickiego, Jutrzkowickiej i Jasnej oddano do użytku w 2020 r. Jednak dopiero teraz można pokonać je rowerem, bez konieczności zejścia z niego.

Pod koniec sierpnia zwróciliśmy się do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi z zapytaniem czy taka inwestycja jest w planach, bowiem to lekki absurd, że rondo z każdej strony otaczają ścieżki rowerowe, a nie ma przejazdu dla rowerów. Otrzymaliśmy odpowiedź, że tak. I to już za chwilę, w pierwszej połowie września.

Słowa dotrzymano, bowiem drogowcy namalowali pasy na Świetlickiego i Jutrzkowickiej (od strony Bychlewa). Przejazd dla rowerów oznaczono kolorem czerwonym, dodatkowo „odświeżono” białą farbą przejście dla pieszych.

Odjechał samochodem gospodarza. Bez jego zgody

5
35-latek ukradł swojemu znajomemu samochód, portfel zegarek i telefon. Za taki numer może spędzić za kratami nawet 10 lat. 

Do zdarzenia doszło 4 września 2024 roku. Mieszkaniec gminy Dłutów zaprosił do swojego domu kolegę. Nie wiedział, że ten okaże się złodziejem.

Najpierw pokrzywdzony zauważył brak kluczyków od pojazdu. Nie podejrzewał wówczas, że to sprawka 35-letniego gościa, który oferował pomoc w ich znalezieniu.

– Następnego dnia właściciel renault usłyszał odgłos uruchamianego silnika. Po wyjściu z domu zauważył, że ktoś odjeżdża jego autem. Wtedy zorientował się, że doszło do kradzieży. W budynku nie było już kolegi, który jak się okazało zdążył zabrać nie tylko swoje rzeczy, ale również kilka należących do pokrzywdzonego – mówi podkomisarz Agnieszka Jachimek z KPP Pabianice.

Łupem pabianiczanina padł nie tylko samochód, ale również kilka innych przedmiotów, między innymi telefon, portfel z pieniędzmi i dokumentami oraz zegarek. Ponieważ „nieuczciwy gość” nie miał zamiaru zwrócić skradzionego mienia, 58-latek o zdarzeniu poinformował pabianickich stróżów prawa. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania 35-latka. Mężczyzna wpadł w ręce kryminalnych 10 września. Został zatrzymany i usłyszał zarzuty.