Pies, który przez 3 miesiące był zamknięty z martwą właścicielką w mieszkaniu przy Zamkowej trafi pod opiekę Fundacji SOS Amstaffy.
Łódzka fundacja przekazała do Prokuratury Rejonowej w Pabianicach wniosek o przejęcie opieki nad psem. – W odpowiedzi prokuratura poinformowała schronisko, że nie jest dysponentem psa i nie widzi przeszkód, aby trafił pod opiekę fundacji – mówi Klaudia Fronczak w rozmowie z dziennikarzem Gazety Wyborczej.
Schronisko w porozumieniu z powiatowym weterynarzem podjęło decyzje o przekazaniu psa pod opiekę fundacji. Amstaff ma też nowe imię. Teraz wabi się Albiś.
REKLAMA