Dziewięciu strażaków wyjechało wczoraj do Ksawerowa po tym, jak do komenda powiatowa PSP otrzymała wezwanie do pożaru na ul. Bema.
Kilkanaście minut po godz. 23.00 dyżurny odebrał zgłoszenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że z zaparkowanego na poboczu samochodu wydobywa się gęsty dym.
Pod wskazany adres wyjechały dwa zastępy – z Pabianic i z OSP w Woli Zaradzyńskiej. Gdy dotarły na miejsce, osobowe Renault było objęte ogniem. Podczas działań gaśniczych strażacy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych.
Straty w pojeździe oszacowano na 4 tys. zł. Przyczyną zdarzenia było zwarcie instalacji elektrycznej.
Akcja trwała 50 minut.
REKLAMA