Bezradni rodzice zadzwonili po pomoc. Ne miejsce przyjechali strażacy.
Do zdarzenia doszło w sobotę przed godz. 20.00 na ul. św. Jana. Strażacy otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań mały chłopiec wszedł pomiędzy rurę od kaloryfera a ścianę. Rodzice nie mogli go wydostać.
– Na wszelki wypadek poinformowany został też dyżurny hydraulik ze spółdzielni. Braliśmy pod uwagę konieczność naruszenia tej instalacji – tłumaczy strażak ze stanowiska kierowania.
Ratownikom udało się jednak wydostać chłopca bez użycia ciężkiego sprzętu. Pomogła oliwka do smarowania ciała. Akacja trwała około 20 minut. Chłopiec nie wymagał interwencji pogotowia ratunkowego.
REKLAMA