W środę, 4 czerwca 2025 roku, około godziny 16:15 w Lutomiersku doszło do poważnego wypadku z udziałem 11-letniego chłopca.
Dziecko, korzystając z elektrycznej hulajnogi pożyczonej od kolegi, poruszało się po chodniku, gdy nagle straciło panowanie nad jednośladem i upadło. Chłopiec nie miał na sobie kasku ochronnego, co skutkowało ciężkimi obrażeniami głowy.
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe, w tym śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował nieprzytomnego 11-latka do szpitala w Łodzi.
Obecnie dziecko znajduje się w stanie krytycznym, a lekarze walczą o jego życie.
REKLAMA
Rodzicom brak wyobraźni. Udostępniają dzieciom, które nawet nie mają uprawnień do jazdy hulajnogą pojazdy, które rozwijają prędkość motocykla. Nawet na Komunię, gdzie dziecko może jeździć nim dopiero po ukończeniu 10 lat i zdaniu egzaminu na Kartę Rowerową. To samo się tyczy rowerów. Karta rowerowa nikomu niepotrzebna. Ważne, że dziecko wyjdzie z domu i nie marudzi. Tragedie pokazują co chwilę w telewizji, ale każdy rodzic myśli, że jego to nie dotyczy. Maskara.
brak kasku w przypadku dziecka na hulajnodze to ogromne niedopatrzenie!!! świetna zabawa elektryczne pojazdy to, ale tylko przy zachowaniu odpowiedzialności i podstawowych zasad bezpieczeństwa
Gratuluję dorosłym udostępniającym dzieciakom hulajnogi z Vmax 50-80km/h
na Lewitynie dzieci zapieprzają na hulajnogach po 30 km/h, a nikt nic z tym nie robi. totalna głupota! bez kasków, bez myślenia o konsekwencjach, a potem płacz, że coś się stało. tak samo tutaj
za rok na temu będą prawdziwe Glocki to rodzice też kupią swoim pociechom, niech się bawią i dadzą spokój starym!
Rozmawiałem że strażą miejska na temat tych szaleją tych dzieciaków. Doszli do wniosku że nie są w stanie tego upilnować i nie ma co przyjeżdżać
rozmawiałeś czy oficjalne zgłoszenie?
A co można zrobić dzięciom, jak rodzice głupi?
A jak strażnik upomni albo da mandat 50 pln to jutro i tak będą szaleć, a jak dałby 1000 pln to zaraz tatuś z mamusią zaczną walkę – że strażnik źle zmierzył, że nie ma homologacji, że ma krzywo czapkę, że powinni łapać prawdziwych bandytów, że krzywy chodnik itp. itd. Więc dzieciak dalej będzie jeździł bo przecież tylko nasza pociecha to pępek świata, a inne dzieciaki to rozwydrzone bachory. I jak kilku myślących rodziców chce czegoś zabronić, to inne dzieciaki zaszczują, że cieniak i tchórz. Więc młody wsiada np. na hulajnogę i opór. Oczywiście uśredniam, bo nie znam szczegółów z… Czytaj więcej »
Wczoraj tj 4 czerwca w Lutomiersku, koleś hulajnogą chciał mnie wyprzedzić jadąc ponad 80km/h. A policja w krzakach łapie za przekroczenie prędkości o 10km/h
Czyli jednak nie stali.
Dlaczego jeździcie po rodzicach. Wyraźnie jest powiedziane ,ze 11 latek pożyczył hukajnoge elektryczna od innego małolata. Dostal do objechania podwórka a nie zrobienia wypadu po mieście. Ewidentną wina 11 letniego chłopaka i tyle.
Właściciel hulajnogi zapewne w tym samym wieku.
Może jestem stary i zdziadziały, ale imho hulajnogi elektryczne są inherentnie niebezpieczne, i trzeba ich używać z rozsądkiem, co w sumie trochę wyklucza użytkowanie ich bez nadzoru przez dzieci.
Wystarczy zobaczyć co dorośli na nich odwalają, żeby zdać sobie sprawę jaki „potencjał” w tym zakresie mają dzieci.
To prawda, że w Lutomiersku w krzakach stoją policjanci i łapią za przekroczenie prędkości o 10 km, a za dzieci nie mogą się wziąć. Powinien być totalny zakaz jeżdżenia na tym cholerstwie. A za nieprzestrzeganie rodzic do więzienia.
Nie podzielamy twoich preferencji i przypominamy, że branie się za dzieci to przestępstwo.
Co było w Lutomiersku, zostaje w Lutomiersku
Neługo te hulajnogi to będą latać jak motory