Pabianiccy funkcjonariusze w przeciągu godziny uratowali życie dwóm mężczyznom. Niedoszli samobójcy trafili na obserwację do szpitala.
We wtorek, 21 czerwca w godzinach wieczornych dyżurny pabianickiej komendy otrzymał dwa zgłoszenia od zaniepokojonych rodzin, że ich najbliżsi zamierzają odebrać sobie życie.
– Z pierwszego zawiadomienia wynikało, że 31-latek w godzinach popołudniowych odjechał spod domu matki czarnym BMW i udał się do pobliskiej miejscowości. Po pewnym czasie przysłał sms-a, z treści którego wynikało że chce popełnić samobójstwo – informuje kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.
Policjanci po otrzymaniu zgłoszenia natychmiast przystąpili do poszukiwania mężczyzny. Dyżurny podał wszystkim patrolom pełniącym służbę na mieście komunikat o rysopisie i marce samochodu, jakim poruszał się 31-latek. Czarne BMW na terenie Pabianic zauważył wracający po służbie do domu funkcjonariusz Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego.
– Natychmiast skontaktował się z dyżurnym. Szybka interwencja policjantów uchroniła 31-latka od realizacji autodestrukcyjnych zamierzeń. Mundurowi wezwali na miejsce karetkę pogotowia, która przewiozła mężczyznę do szpitala – dodaje Szczęsna.
Kilkanaście minut później inni mundurowi w ostatniej chwili ratowali życie 40-latka, który powiesił się w swoim mieszkaniu. Wcześniej mężczyzna wysłał do rodziny informację o zamiarze odebrania sobie życia.
– Sierżant sztabowy i posterunkowy nie zwlekając ani chwili odcięli pętlę wisielczą i natychmiast przystąpili do resuscytacji. Gdy mężczyzna odzyskał przytomność wezwali na pomoc karetkę pogotowia. Niedoszły samobójca trafił do szpitala – relacjonuje policjantka.