Na zakończenie 8. kolejki okręgówki swój mecz rozgrywało PTC. Zawodników czekał wyjazd na pojedynek z ekipą Polonii Andrzejów. „Fioletowi” po twardej walce wrócili do domu w dobrych humorach.
Polonia Andrzejów – PTC Pabianice 1:3 (0:1)
Mimo słabej formy rywali i dopiero 14. miejscu w lidze, nie wszystko szło po myśli PTC. Od początku pabianiczanie nie mogli odnaleźć się na nierównej murawie w Andrzejowie. Gospodarze wyczuli to i zaczęli grać bardziej agresywnie i zdecydowanie. Pierwszą groźną akcję wyprowadzili jednak „Fioletowi”. Szynka otrzymał mocne podanie do linii końcowej, ale po jego uderzeniu piłka trafiła tylko w boczną siatkę. Później swoje sytuacje mieli gracze Polonii. Na nasze szczęście zarówno akcja sam na sam, jak i rzut rożny nie przyniosły im korzyści. Pabianiczanie dali jednak najlepszą możliwą odpowiedź na śmiałą grę gospodarzy i pierwsi zdobyli gola. W 23. minucie Mateusz Żabolicki posłał świetną piłkę za obrońcę do wychodzącego Szynki. Ten minął bramkarza miejscowych i miał przed sobą pustą bramkę. To 12 trafienie w sezonie jego autorstwa. Mimo prób wyrównania wyniku, w pierwszej połowie rezultat nie uległ już zmianie. Andrzejów grał lepiej i mógł prowadzić, ale tym razem szczęście uśmiechnęło się do nas.
Po przerwie PTC starało się pograć więcej piłką, mimo że utrudniał to nierówny plac gry. Do lepszych sytuacji dochodzili jednak gospodarze, ale ich strzały mijały naszą bramkę. Gdyby piłkarze Andrzejowa byli skuteczniejsi, to spotkanie mogłoby wyglądać zupełnie inaczej. Nadal jednak utrzymywał się korzystny dla nas rezultat i „Fioletowi” próbowali zaskakiwać atakami z kontry. Nie przynosiło to jednak większych efektów. W 78. minucie spotkania los znów był po naszej stronie. Do piłki ustawionej na rzucie wolnym podszedł Jacek Hiler. Posłał mocne uderzenie w kierunku bramki i zmusił golkipera do interwencji. Ten nie spisał się jednak najlepiej i sparował strzał pod wbiegającego Radomira Znojka, który zdobył bramkę na 0:2. Tak więc mimo większej ilości ataków ze strony miejscowych, to pabianiczanie cieszyli się z dwubramkowego prowadzenia. Wydawało się, że wynik nie zmieni się już do końca regulaminowego czasu gry, ale piłkarze uraczyli widzów jeszcze dwiema bramkami. Najpierw po rzucie rożnym gola zdobył Szymon Ziółkowski. Piłka zagrana z narożnika boiska przez Piotra Szynkę spadła na głowę obrońcy i po słupku znalazła się w bramce. Była to już 90. minuta meczu, ale chwilę później bramkę honorową strzelili gospodarze. Tomasz Krajewski popisał się pięknym, podkręconym strzałem z rzutu wolnego i Wilczyński musiał skapitulować. Zaraz po tym uderzeniu sędzia zakończył spotkanie. Pomimo dobrej gry Polonii szczęście uśmiechnęło się do „Fioletowych”. Poza tworzeniem sytuacji trzeba je także wykorzystywać i to lepiej wychodziło dziś zawodnikom z Pabianic.
Skład: Wilczyński, Bielak, Sikorski, Ziółkowski, Pintera (83. Stuchała), Szynka, Hiler, Kling (70. R. Znojek), Żabolicki, Dudziński, Wojtczyk (79 B. Znojek).
Bramki: 23. Piotr Szynka (0:1), 78. Radomir Znojek (0:2), 90. Szymon Ziółkowski (0:3), 92. Tomasz Krajewski (1:3).
W 9. kolejce ligowej PTC zagra u siebie z GKS-em Bedlno. Spotkanie to rozegra się w najbliższą sobotę o godzinie 15:30.
