Do kaplicy pogrzebowej na cmentarzu komunalnym przyjechała dzisiaj… ekipa filmowa. Byli w niej m.in. Maria Pakulnis, znany z serialu „Barwy szczęścia” Jacek Romanowski oraz Bogusława Pawelec, która grała w kultowej „Seksmisji”.
Pabianicka kaplica posłużyła jako sceneria dyplomowego filmu Emilii Śniegoskiej, studentki Łódzkiej Szkoły Filmowej.
– Telefon w tej sprawie odebrałem około trzech tygodni temu i początkowo myślałem, że to żart. Okazało się jednak, że nie – przyznaje Grzegorz Janczak, dyrektor Miejskiego Zakładu Pogrzebowego, będącego zarządcą nekropolii. – Parę dni później przyjechało do nas kilka osób i obejrzało budynek. Trochę mnie zaskoczyło, że szczególną uwagę zwróciły… na zaplecze sanitarne.
Zdjęcia w Pabianicach były kręcone kilka godzin, od wczesnego rana, zarówno w kaplicy (na potrzeby filmu wyniesiono z niej krzesła, przestawiony został ołtarz), jak i przed budynkiem. Jeszcze dzisiaj, po południu, filmowcy mają przenieść się na łódzki cmentarz na Dołach, gdzie powstanie kolejna scena filmu. Na pabianickiej nekropolii zrealizowano trzy.
– W sumie zaplanowaliśmy siedem dni zdjęciowych – trzy w Łodzi i w Pabianicach oraz cztery w Warszawie. Pierwotny pomysł zakładał realizację zdjęć na stołecznym cmentarzu północnym, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na Pabianice – mówi Benno Zerbst, kierownik produkcji.
Roboczy tytuł filmu, nad którym opiekę artystyczną sprawuje Jan Jakub Kolski, brzmi „Dalej prosto”. O czym jest ten film? O skomplikowanych relacjach rodzinnych, które wychodzą na światło dzienne po śmierci jednego z jej członków.
Rolę matki (wdowy) zagrała Maria Pakulnis, jej córki – Agnieszka Żurawska, ciotki – Bogusława Pawelec, a pracownika krematorium – Jacek Romanowski.
Na pabianickim cmentarzu ekipa filmowa pracowała nie po raz pierwszy. W 2002 roku, w ewangelickiej części nekropolii, były kręcone zdjęcia do „Kariery Nikosia Dyzmy”.