Strona główna Sport Piłka ręczna Zrewanżowali się „Nafciarzom” (ZDJĘCIA)

Zrewanżowali się „Nafciarzom” (ZDJĘCIA)

0

Pabianiczanie zrewanżowali się za porażkę w pierwszej rundzie i pokonali u siebie rezerwy wicemistrza Polski, Wisły Płock.

SPR Pabiks Pabianice – Orlen Wisła II Płock 32:28 (14:14)

Pabianiczanie źle rozpoczęli mecz i po dwóch minutach przegrywali 0:2, a na ławce trenerskiej szalał zdenerwowany Włodzimierz Stawicki. W 5. min Pabiks doprowadził jednak do wyrównania po ładnym rzucie w okienko Marcina Trojanowskiego. Wcześniej pierwszą bramkę dla nas zdobył Bartosz Gościłowicz. Rywale szybko rzucili jednak bramkę na 3:2. Chwilę później Marcin Ruciński zatrzymał rzut Trojanowskiego, zawodnicy z Płocka przeprowadzili szybki kontratak i w 7. min było 4:2 dla nich.

Kolejne minuty to gra bramka za bramkę. Przyjezdni starali się utrzymywać dwubramkową przewagę, a Pabiks próbował wyrównać. Warte odnotowania były ładna indywidualna akcja Sebastiana Stawickiego i obrona rzutu karnego przez Kacpra Łuczyńskiego po faulu Daniela Zajączkowskiego. Po kwadransie gry goście prowadzili 7:5. Wtedy pabianiczanie mocniej przycisnęli i po bramkach Stawickiego i Jakuba Walochy doprowadzili do remisu po 7.

Od tej pory wynik cały czas kręcił się koło remisu. W 22. min było po 10, a 24. min osiągnęliśmy największą przewagę prowadząc 12:10. Po tym jak na 11:10 trafił Stawicki, rywale po kontrze rzucili nad bramką, a my wyprowadziliśmy akcję zakończoną celnym rzutem Przemysława Borsuka. Ostatecznie jednak pierwsze pół godziny gry zakończyło się remisem po 14, choć płocczanie mogli nawet prowadzić bo Mateusz Niemiec tuż przed syreną końcową trafił z rzutu karnego w słupek.

Po zmianie stron pierwsi trafili pabianiczanie, a konkretnie Borsuk. Podopieczni Roberta Jankowskiego odpowiedzieli rzutem w słupek, a u nas po kontrze trafił Walocha i prowadziliśmy 16:14. Celne rzuty Kajetana Pawłowicza i Bartosza Sandurskiego sprawiły jednak, że w 35. min znów była równowaga.

W 38. min miała miejsce kluczowa akcja meczu. Przy stanie 17:17 szarżującego z kontratakiem Trojanowskiego bezpardonowo zatrzymał Michał Ignasiak i sędzia sięgnął po czerwoną kartkę. Co prawda Stawicki nie wykorzystał rzutu karnego, ale pabianiczanie skorzystali z gry w przewadze i w ciągu kolejnych 5 minut zdobyli 5 bramek przy dwóch rywali. Trzykrotnie trafił Gościłowicz, a dwa razy Trojanowski i w 43. min było 23:19

W kolejnych minutach kibice mogli oglądać koncertowo grający Pabiks. W bramce szaleli MarcinowieZajkiewicz i Grzanka. Ten pierwszy nie tylko bronił rzuty karne, ale i przy rzutach z gry był zaporą nie do pokonania. W 47. pabianiczanie przeprowadzili akcję po której ręce same składały się do oklasków. Borsuk ładnie podał za plecami na skrzydło do Kaflaka myląc całą linię obronną rywali. Rzut tego drugiego co prawda wylądował na poprzeczce, ale z udaną dobitką podążył Trojanowski.

W efekcie w 51. min po celnym rzucie z rzutu karnego Gościłowicza prowadziliśmy 30:21. Kibice skandowali: „dziesięcioma”, ale tak się jednak nie stało. Pojawienie się zmienników na parkiecie wykorzystali rywale i w końcówce meczu zdobyli 9 bramek przy dwóch trafieniach Michała Kaflaka z naszej strony, zmniejszając rozmiary porażki. Ostatecznie Pabiks wygrał 32:28 rewanżując się za porażkę w pierwszej rundzie.

Trener Stawicki dał w tym spotkaniu pograć wszystkim 16 zawodnikom, a aż 8 z nich zdobywało bramki. Najskuteczniejsi tego dnia byli Gościłowicz, Stawicki i Trojanowski, którzy w sumie rzucili 21 z 32 bramek zdobytych przez cały zespół.

Pabiks: Kacper Łuczyński, Marcin Zajkiewicz, Marcin Grzanka – Bartosz Gościłowicz 8, Sebastian Stawicki 7, Marcin Trojanowski 6, Jakub Walocha, Przemysław Borsuk i Michał Kaflak po 3, SewerynTosik i Kamil Stegliński po 1, Adam Pietrzykowski, Łukasz Bagiński, Łukasz Miller, Daniel Zajączkowski, Kamil Strzelec.

Wisła II: Marcin Ruciński – Oskar Gawski 8, Leon Sowul 6, Kajetan Pawłowicz 4, Radosław MadejBartosz Sandurski po 3, Mateusz Niemiec, Michał Ignasiak, Aleksander Kondracki, Wiktor Bronowski po 1, Konrad Chrobociński.

REKLAMA