Ta inwestycja pozwoli na jeszcze większe urozmaicenie repertuaru emitowanych filmów oraz częstsze organizowanie wieczorów kabaretowych. Gdzie? W „Tomi”. Prawdopodobnie wiosną rozpocznie się rozbudowa kina. I zamiast dwóch sal będą trzy!
Pierwotny zamysł, by to zrobić pojawił się już pięć lat temu, a ostatnie wyraźnie pokazały, że ma swoje uzasadnienie. Na ekrany ciągle wchodzą nowe produkcje i, co nie jest bez znaczenia, na tyle dobre, że przyciągają przed duże ekrany rzesze widzów. A „Tomi” nie ma już możliwości „grania” każdego tytułu tak długo, jak by chciało.
– W ciągu miesiąca pojawiają się 3-4 premiery, zdarza się, że nawet 5. Pod tym względem wiele się zmieniło – kiedyś były 2, czasami jedna, a w okolicach świąt żadnej – wyjaśnia Tomasz Chmielewski, właściciel „Tomi”. – Tymczasem podpisując umowę z dystrybutorem danego filmu zobowiązujemy się do wyświetlania go np. przez trzy lub cztery tygodnie, w dużej sali. W rezultacie, przy takiej liczbie premier, zwłaszcza jeśli jedna po drugiej to hity, rodzi się problem.
Dlatego będzie trzecia sala. Pomieści 100 widzów, co pod względem wielkości „postawi” ją między już istniejącymi – dużą, z 250 miejscami i małą, na 70 osób. Jednak o ile tę ostatnią udało się „wygospodarować” w starym budynku, o tyle teraz trzeba postawić nowy, wkomponowując go w ten, który już jest.
– Przeznaczymy na ten cel część parkingu – wyjaśnia Tomasz Chmielewski. – Wejścia do sali powstaną dwa – jedno z zewnątrz, a drugie ze środka, przez szklany łącznik. Mamy już projekt i odpowiednie zezwolenia (inwestycji będzie się przyglądał konserwator zabytków – przyp. red.), przed nami znalezienie wykonawcy i realizacja.
Gdy zostaną dopełnione wszystkie formalności, co nastąpi już niedługo, będzie można przystąpić do przebudowy.
Ale numer! Niesamowite, że „Tomi” nie poddaje się konkurencji, która czai się za rogiem (Helios)! Może jednak stare kino z duszą się obroni! 🙂 Trzymam kciuki!
Ja również trzymam kciuki , bardzo lubie to kino z duszą i zamiast wyprawy do Łodzi, która wiąże się z większymi kosztami , wolę oglądać dobre kino w swoim mieście , nie poddawajcie się , pozdrawiam !!!
Zastanawiam sie czy to mądry ruch biorąc pod uwagę dużą konkurencję tj. Helios.
To najlepszy możliwy ruch! Walić Helios, tylko nasze Tomi!
Dwóch kin to to nasze smutne jak pi… miasto nie udźwignie
Helios, Helios, dla mnie jak ktoś ma minimum rozsądku, nie chadza do dużych kin sieciowych jak Helios czy Cinema City. Bardzo drogie bilety i bardzo dużo reklam. Wielka żenada.
Dużo zależy od nas. To my portfelem dużo możemy zdziałać. Helios pewnie ceny biletów na początek będzie miał niskie, po wycięciu konkurencji ceny się podniosą. Dla nas klientów właściwie dobrze, że będą dwa kina. Moje ulubione kino Tomi też będzie się rozwijać. A nie ukrywam, że i być może skorzystam z Heliosa. Może będzie czynne do południa.