Strona główna Na sygnale Kryminalne Złodziejka sama zgłosiła się na policję

Złodziejka sama zgłosiła się na policję

16
Wiadomo już, kim była kobieta, która w siedzibie banku PKO BP przy ulicy Zamkowej przywłaszczyła sobie pozostawione przez inną klientkę pieniądze i kartę do bankomatu.

Pokrzywdzona złożyła tam reklamację tego samego dnia (do zdarzenia doszło 30 września), ale jej nie uznano. Po niecałym miesiącu zgłosiła kradzież w KPP w Pabianicach, a prowadząca tę sprawę policjantka z wydziału dochodzeniowo – śledczego poprosiła bank o nagranie z monitoringu, który zarejestrował wizerunek sprawczyni.

Dzisiaj 62-latka sama zgłosiła się na policję.

– Przyznała się do kradzieży pieniędzy oraz karty. Po wyjściu z banku wyrzuciła ją do kosza na śmieci. Oddała też skradzione pieniądze, które powrócą do właścicielki. Sprawczyni grozi do pięciu lat więzienia – wyjaśnia nadkomisarz Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy policji.
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
16 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Manna z nieba… Gdyby pieniądze ta Pani miała na pewno by nie przywłaszczyła.. To system zmusza ludzi do takich decyzji. Brawo za odwagę i poprawę w zachowaniu

Znasz tą panią i jej majętność ?
Każdy system jest do d… jeśli brakuje na chleb.
Mnie kiedyś brakowało. Znalazłem w sklepie portmonetkę z tysiącami – Boga za nogi – oddałem do kierownictwa marketu… Nie żałuję, ale … jeśli tam były tysiące, to nikomu nie brakowało, oprócz mnie …
Jaka odwaga ? Odbiło ci. Zgłosiła się po mediach …

Oj naiwna naiwna jak dziecko w mgle… Czy obrończyni ocieplająca wizerunek? Oto jest pytanie.
Kradnę bo… bieda, rząd, banki (przecież maja pieniądze), pogoda, pełnia. Ale że to leży w mej naturze? NIE. PRZECIEŻ NIE JESTEM ZŁODZIEJKĄ.

To się nazywa znaleźne chyba a nie kradzież. Tytuł ” coś tam coś tam ZŁODZIEJKA” nie wiem czy jest zgodny z prawem bo przecież wyroku nie było jeszcze.

Znaleźnego, to mogłaby się domagać, gdyby od razu oddała, na przykład do banku … tytuł, jak tytuł… media robią swoje … a wyroku nie będzie, bo się zgłosiła …, ale po info w mediach.

Jakie znaleźne? Bankomat po jakimś czasie chowa wydane pindzie i kartę. To jak by wejść do marketu (np Biedronka), wsiąść co stoi za kasami i twierdzić ZNALAZŁEM.

Kobitka musiała zatem wyjąć kartę i pieniądze, położyć je na bankomacie i sobie pójść…

Nie. Bankomat czeka chyba 2 minuty na podjecie gotówki, po czym ją chowa. Widziałem coś takiego w Carrefourze.

Pomijając zachowanie tej Pani, to na jakim poziomie trzeba mieć rozum by zostawić pieniądze i kartę w bankomacie.

Bywają różne przypadki… może ktoś miał Alzheimera albo insze jakieś ” cóś „, stało się … kiedyś, ktoś na śmietniku zostawił 80 kafli …
A może to i była prowokacja ?

Ja bym nie oddal.Znalezione nie kraszione

Jasne. Możesz nie oddawać, jeśli przez media szuka cię policja. Powodzenia.

Otóż nie, obecnie prawo stanowi że znalezione i nie oddane = kradzione.
I dlatego cała afera.

Bo to jest pseudo prawo.Jak zgubie np.10 pln I zglosze to na policje to zarzadaja ode mnie numerow seryjnych tego banknotu.Kto spisuje numery posiadanych banknotow?

Dura lex, sed lex.
Z tego co pamiętam jest to wynik dostosowania do standardów, cywilizowanego świata.
A jak po sprawiedliwość to do Banasia.

Wszystko okay ?
Ukraść, czy znaleźć ?
Dla koneserów, to pierwsze, chyba lepsze …