Dziś wystartował Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny Polka 2019. Tradycyjnie ulicą Zamkową przeszedł barwny korowód z tancerzami. Impreza potrwa do niedzieli.
W tym roku będziemy podziwiać tancerzy z Nowej Zelandii, Portoryko, Meksyku, Botswany i Kosowa. Gospodarzami jest oczywiście zespół Bychlewianka, który poprowadził dziś korowód ulicą Zamkową.
Tancerze prezentują bardzo urozmaiconą kulturę. Najliczebniejszą grupę tworzy zespół z Nowej Zelandii, choć ci uczestnicy mieli najdalej. Nowa Zelandia jest najodleglejszym dla Polski państwem na świecie. W ich kulturze widać odwołania do rdzennych ludów Nowej Zelandii, czyli Maorysów, który zasiedlali wyspy w XIII wieku. Drugi raz przed lokalną publicznością zaprezentują się barwni Meksykanie. Równie kolorowe stroje możemy podziwiać w zespole z Portoryka. Botswana, czyli kraj południowej Afryki przedstawia plemienny styl. Bałkańską kulturę reprezentują tancerze i muzycy z Kosowa. Zabrakło zapowiadanego zespołu z Algierii. W ich przypadku wystąpił problem z wizami.
Kiedy można będzie obejrzeć tancerzy?
Piątek (5 lipca) – Bychlew:
16.00 – korowód od szkoły podstawowej na stadion
17.00 – koncert festiwalowy
Sobota (6 lipca) – Bychlew:
17.00 – koncert galowy
21.00 – „Latino Night”
Niedziela (7 lipca) – Lutomiersk:
16.00 – koncert festiwalowy i program Gminnego Ośrodka Kultury
I to jest prawdziwa parada pokazująca różnorodność i równość.
Gratuluję pomysłu i inicjatywy
Że tyle fajnej radosnej energii
Sprowadziliscie do Pabianic 😊😊😊
Muzyka i folklor nie jest dla wszystkich
ale uwielbiam poznawac inne kraje kulturę .
A muzyka łagodzi obyczaje 😉
Najcenniejsze jest to
Ze tę zespoły sa dumne ze swojego folkoru
I maja radość w oczach
I ogień w sercach
Przyjdę zobaczyć ich twórczość
Żeby w ten sposób podziękować im
Za to ze im się chciało 😊😊😊😊
Podpisuje się pod twoją wypowiedzią. Ten festiwal to coś wspaniałego, cudownie że możemy w Pabianicach, czy Bychlewie obejrzeć kawałek innego świata i kultury. I to całkiem za darmo. Nie mogę uwierzyć że tak mało ludzi przychodzi to obejrzeć, ja jestem co roku . Taniec, żywioł, energia, pasją i radość tych ludzi zasługuje na wieksza uznanie, większy aplauz i większa widownie niż my im tu jesteśmy w stanie zaoferowac. Jedynie przykro patrzeć w jakich warunkach tym artystom przyszło się prezentować. Scena – aż przykro patrzeć, mała i brak zadaszenia, brak ławek dla widowni. Większość pewnie tu już nigdy nie wróci. Na… Czytaj więcej »
Mam podobne zdanie i ogólnie uważam że na takie imprezy powinna iść kasa od miasta a nie na np. święto pieczonego ziemniaka. Taki festiwal to szansa by w nieturystycznym mieście pojawili się turyści i wydali pieniądze w Pabianicach (nocleg, gastronomia, piwo itp). Przecież to zastrzyk gotówki dla lokalnych biznesów, dziwie się że władze nie potrafią tego pojąć.
Święto ziemniaka nie jest finansowane z budżetu miasta, tylko z pieniędzy radnych.
OD NAS SAMYCH I TYLKO SAMYCH,
ZALEŻY ŻEBY W NASTĘPNYM ROKU ZAPEŁNIĆ CAŁE BOISKO W BYCHLEWIE ,
ŻEBY POKAZAĆ ORGANIZATOROM,
ŻE TO CO ROBIĄ MA SENS
I MAJĄ NASZE POPARCIE .
W CZASACH TELEFONÓW FEJSBUKÓW MESENDŻERÓW
JEST TO ŁATWE ZADANIE 😉