Strona główna Aktualności Zgon w mieszkaniu. Reanimacja nie pomogła

Zgon w mieszkaniu. Reanimacja nie pomogła

6
Chwilę po godzinie 20.00 strażacy zostali zadysponowani do jednego z mieszkań w bloku przy ul. Waltera Jankego. W jednym z pomieszczeń leżał nieprzytomny mężczyzna. Pomimo podjętej reanimacji zmarł. 

Pierwsi na miejscu byli strażacy. Karetka pogotowia dojechała po około 5 minutach. Mężczyzna od początku podjętej akcji ratunkowej nie miał czynności życiowych. Nie pomogła reanimacja, a lekarz stwierdził zgon. Na miejscu jest już policja.

Zmarły to najprawdopodobniej 45-letni obywatel Ukrainy.

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Policyjny van stoi pod blokiem już 3h. Rozumiem, że trwają czynności służbowe, ale czy kogut musi już 3h napierdzielac, migać i wprowadzać niepokój? Ludzie chcą spać a tu miga i miga.

i prawidłowo, są na interwencji, gdyby nie stali na kogutach , ludzie cykali by fotki i wrzucali do internetu z komentarzem , jak to policja nieprawidłowo parkuje i łamie przepisy – taki to wredny potrafi być zawistny polaczek

To że swiatlo niebieskie tzw. sobie mruga, to chyba cos oznacza, nie mruga sobie po to zeby mrugac wiec polecam zapoznac sie z przepisami a pozniej pisac

Trochę mało informacji… Oprócz 2 karetek były jeszcze 2 radiowozy, a koło 1 w nocy trzeci. Aresztowano i wywieziono zakute w kajdanki 2 osoby (mam zdjęcia!) – DLACZEGO?

W nocy to sie spi, a nie filuje za firanki. I nie intetesuj sie bo …. dostaniesz.

Cztery karetki na cały powiat i tak się to kończy gratulujemy naszej służbie zdrowia NFZ I PCM brawo wy .