Około godziny 7:00, dyżurny Straży Miejskiej w Pabianicach otrzymał nietypowe zgłoszenie – na parkingu przy ul. Nawrockiego znajdował się samochód marki Dodge z uruchomionym silnikiem.
Na miejsce natychmiast wysłano patrol. Funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie – pojazd rzeczywiście całą noc stał z odpalonym silnikiem. Strażnikom szybko udało się ustalić właściciela auta. Okazało się, że kierowca najprawdopodobniej przez roztargnienie zostawił samochód w tym stanie na całą noc.
Mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 100 zł zgodnie z obowiązującym taryfikatorem. Strażnicy podkreślają, że takie zachowanie nie tylko jest wykroczeniem, ale również stwarza zagrożenie i prowadzi do niepotrzebnej emisji spalin.
REKLAMA
























Nakarmił kilka drzew spalinami dodge-a
Strażnicy wciskają kit pt. zanieczyszczenie środowiska dając gościowi 100 zł mandatu. A dlaczego nic nie wspominają o braku zabezpieczenia auta przed użyciem a co więcej z przygotowanym autem na pracującym silniku gotowego do wyjechania na ulicę miasta przez np małoletniego czy osobe po alkoholu bez prawa jazdy co mogło skutkować tragedią.
Karol, kup samochód z funkcją start-stop i zobaczysz czy jest to możliwe.
Nie kit, tylko ustawa tak stanowi. Tak samo jak o zabezpieczeniu auta.
Auto było zamknięte, tylko silnik pracował.
Więc było zabezpieczone przed użyciem.