Pabianicki sanepid podjął decyzję w sprawie księdza Stanisława Brachy, proboszcza parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w Ksawerowie, który w czasie, gdy polskie cmentarze były zamknięte, umożliwił mieszkańcom wejście na tamtejszą nekropolię.
Duchowny nie ma powodu do niepokoju, bo nie poniesie za to kary. Przynajmniej finansowej.
Przypomnijmy: 30 października późnym popołudniem premier Mateusz Morawiecki ogłosił zakaz odwiedzin grobów bliskich od 31 października do 2 listopada. W odpowiedzi na to ksiądz wywiesił na bramie nekropolii kartkę z napisem „park cmentarny”, pozostawiając furtki otwarte.
Sprawą zajęła się policja. Funkcjonariusze zainteresowali nią następnie sanepid i prokuraturę.
Pracownicy pierwszej z tych instytucji nie dopatrzyli się w postępowaniu księdza niczego, co pozwoliłoby nałożyć na niego karę.
W uzasadnieniu decyzji napisano, że wymierzenie kary pieniężnej może nastąpić w przypadku nie zastosowania się do określonych nakazów, zakazów, lub ograniczeń, w tym przypadku zakazu wstępu na teren cmentarza. Duchowny zostawił wprawdzie otwarte furtki, ale zdaniem sanepidu nie złamał przez to zakazu. Ten dotyczył bowiem wstępu na cmentarze, a więc był skierowany do osób, które zamierzały odwiedzić groby bliskich z okazji Wszystkich Świętych, a nie do zarządców czy administratorów cmentarzy.
„Przedmiotowy czyn ks. Stanisława Brachy można rozpatrywać jedynie jako umożliwienie osobom trzecim naruszenia wyżej wymienionego zakazu, a nie jego naruszenie. W związku z powyższym tutejszy organ stwierdził, iż brak jest podstaw prawnych do nałożenia na ks. Stanisława Brachę kary administracyjnej określonej w ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi” – czytamy w uzasadnieniu decyzji.
Czy duchownego spotkają konsekwencje ze strony prokuratury? Ta nie wydała jeszcze żadnego postanowienia, ale jest bardzo prawdopodobne, że ich nie będzie. Kierująca pabianicką prokuraturą Monika Piłat tuż po tym zajściu mówiła (aczkolwiek wstępnie), że nie widzi znamion przestępstwa karnego ani artykułu i paragrafu, z których ksiądz mógłby odpowiadać.
Napisałem to wtedy i napisze i teraz dla przypomnienia. Nie oceniam tego konkretnego postępowania, ale jaki polski urzędnik w Polsce odważy się choćby zwrócić uwagę urzędnikowi watykańskiemu (ksiądz)? Dzieci macają i im nic nie robią to nie będzie rabanu o jakiś cmentarz.
Dzieci mogą macać , gdyż po alkoholu to czyn dozwolony. Żonę można lać po buzi kiedy masz chęć. Ty będziesz ZAWSZE skutecznie ukarany,gdyż brakuje kasy. Brakuje kasy na (99 MLN) na flagi narodowe.Na 308 samochodów dla pierdzieli,o.tadzia,Co jeszcze ominąłem???…………………………..Dopisz proszę
Bo żona jest od tego, żeby dzieci rodzić. A nie na studia iść, bo jej ktoś wmówił, że może. A później to jak będzie miała 30 lat to nie narodzi tyle dzieci, co powinna. To nawet dziki w krzakach wiedzą.
dokładnie! cała tę hołotę do kuchni na łańcuch! wystarczyło popaczeć jak na kilka dni na ulicy wypuszczono to co narobiły bydła to mało!
A ja go znam
Ten ksiądz to wyjątek.
20 lat na misji w skrajnym ubóstwie. Teraz wszystko co ma przeznacza na pomoc dzieciom niepełnosprawnym. Kler jest „nietykalny” i narobił dużo złego i nadal to robi, ale jak możecie osądzać i mierzyć wszystkich 1 miarą.
Wpadł na pomysł i go zrealizował. Raczej na plus dla ludzi.
Kraj fikcji i dykty!
za to co zrobił powinien być suspendowany z Kościoła
Biznesmeni w sutannach jak zawsze ponad prawem.
Ma Pan rację aczkolwiek, 1 listopada i tak był dniem wolnym. I tak odbywały się nabożeństwa i liturgie. Nie chodzi o „całokształt twórczości” księży tylko o ten jeden przypadek a jak wiadomo PiS „rządzi” od 5 lat i konkordat dla nich jest święty. Wszystko się zmieni kiedy go wycofamy i ukrócimy wpływy kościoła katolickiego.
Wygląda na to, ze wystarczyło żeby inni księża także otworzyli swoje cmentarze i byłoby to zgodne z prawem. Do tego wystarczyło i należało zorganizować mszę w kaplicy kościelnej jeśli taka jest na terenie cmentarza by wejście było legalne.
sanepid nie powinien wypowiadać się w sprawie otwarcia czy zamknięcia obiektu – od tego jest sąd i prokuratura.
Sanepid powinien zainteresować się tysiącami nagrobków pochowanych W PARKU! a nie na cmentarzu. Jak do mnie do firmy wchodzą to walą karę za jedzenie przy komputerze i brak kuchni w moim butiku! a tu niczego się nie dopatrzyli!
I oto ksiądz proboszcz zostanie osądzony pod Moniką Pilatem … ;p
tak Debile ”otwarł” ten park dla siebie bo nie ma co robic
Jak większość tych”przepisów”, m.in. o kagańcach czy zakazie wychodzenia z domu, wchodzeniu do sklepów między 10 a 12, itd. JEST NIELEGALNA!!!!! Nie ma podstaw w ustawie. a rozporządzenia możecie se wsadzić w … buty
Jak Piłatowa nie zna przepisów,to nie widzi znamion przestępstwa