Karetka zabrała 17-latka, który leżał na trawniku przy placu zabaw. Trwa ustalanie, co spowodowało jego stan.
W ubiegłą środę (2.11) ok. godziny 10.00, dyżurny straży miejskiej został powiadomiony o młodym mężczyźnie, leżącym na trawniku nieopodal placu zabaw przy ul. 20 stycznia. Wysłany na miejsce patrol znalazł tam 17-latka, który wymiotował i dostał drgawek. Powiadomiono pogotowie. Ratownicy zabrali chłopaka do szpitala, jednak z powodu utrudnionego kontaktu nie byli w stanie stwierdzić czy jego stan wiąże się z zażyciem niebezpiecznych substancji.
Wyjaśnieniem sprawy zajmują się policjanci z Wydziału Dochodzenio-Śledczego.
REKLAMA
Ale zabawa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czad ………………..
W mojej ocenie takie osoby po skończonym detoksie (w obecności Policjanta) powinny „wizytować” pabianickie szkoły i opowiadać o szczegółach swojej głupoty. Natomiast Ci co to sprzedają powinni to zjadać publicznie. Mam nadzieję, że nie byłem niesprawiedliwy.
Panie Jacku ?
Założenia, obiektywnie, słuszne, ale diabeł tkwi w szczegółach, jeśli chodzi o szkoły… Natomiast sprzedający, to czasami ( nie usprawiedliwiam, bo wie, co robi ), nie jest głównym winowajcą. Nie chcą, albo nie mogą złapać dilerów tego szajsu do konsumpcji. A proceder firmuje państwo, jako ustawodawca, z braku jednoznacznych aktów wykonawczych.