48 strażaków gasiło pożar mieszkania w kamienicy przy Zamkowej 24. Ogień pojawił się nad ranem, gdy wszyscy spali.
– Jeden z lokatorów zadzwonił na telefon alarmowy o godz. 5.15 w sobotę. Poinformował o dużym zadymieniu w mieszkaniu na drugim piętrze – mówi starszy technik – sekc. Szymon Giza, rzecznik prasowy pabianickich strażaków.
Gdy ratownicy dojeżdżali na miejsce, nad ulicą Zamkową unosiły się kłęby czarnego dymu. Paliło się mieszkanie w oficynie. 4 strażaków w aparatach powietrznych ruszyło na górę. Poprowadzono dwie linie gaśnicze. Inni rozpoczęli ewakuację lokatorów budynku – łącznie 17 osób. W tym czasie na miejsce do pomocy jechały kolejne zastępy. Wezwani zostali ochotnicy z Pabianic, Piątkowiska, Woli Zaradzyńskiej i Górki Pabianickiej.
Kiedy udało się opanować pożar, strażacy przez okno wyrzucili spalone wyposażenie. Spłonęły dwa okna, drzwi wejściowe, dwa telewizory, pralka, sprzęt AGD, meble i rzeczy osobiste. Straty oszacowano na 50 tys. złotych. Jako przyczynę pożaru przyjęto zwarcie instalacji elektrycznej – najprawdopodobniej w piecu C.O.