Strona główna Sport Koszykówka Wytrzymały grę nerwów (ZDJĘCIA)

Wytrzymały grę nerwów (ZDJĘCIA)

0

Pabianiczanki po dogrywce pokonały Mon-Pol Płock w meczu na szczycie 1 Ligi Koszykówki Kobiet.

Grot Alles Pabianice – Mon-Pol Płock 76:73 (25:15, 13:19, 20:20, 10:14, d. 8:5)

Początek meczu nie zapowiadał takiej nerwówki. Wynik otworzyła dwoma celnymi rzutami osobistymi Magdalena Grzelak. Po minucie i trzech punktach Lucyny Kotonowicz to płocczanki były na prowadzeniu. Nas na prowadzenie 4:3 znowu wyprowadziła Grzelak, ale wtedy rywalki zdobyły aż 6 punktów z rzędu bez odpowiedzi i w 3. min prowadziły 9:4.

Wtedy sygnał do odrabiania strat dała Grzelak trafiając na 9:9 i po chwili na 11:9. Pabianiczanki poszły za ciosem. Punkty Szałeckiej, Kolasy i Grzelak spowodowały, że w 7. min Grota Alles prowadził już 19:9. Pół minuty później efektowną „trójką” podwyższyła jeszcze Szymańska i było 22:9. W ostatnich dwóch minutach rywalki zdołały zmniejszyć nieco nasze prowadzenie, ale na pierwszą przerwę schodziły przegrywając 10 punktami.

Trzy punkty Grzelak i dwa Twardowskiej po wznowieniu spowodowały, że w 12. min prowadziliśmy aż 30:17. Trener Mon-Polu zaryzykował i nakazał swoim zawodniczkom podejść wysoko. Podopieczne Sylwii Wlaźlak zaczęły zaś popełniać mnóstwo błędów. W efekcie płocczanki głównie za sprawą Agaty Chaliburdy zaczęły odrabiać straty i znów złapały kontakt. W 19. min doszły nas na 34:36, a celny rzut Grzelak tuż przed syreną końcową pozwolił nam zejść na przerwę z zaledwie 4 punktami prowadzenia.

Po przerwie błysnęła Aleksandra Wajler, która w niespełna minutę zanotowała dwie „trójki”, dzięki czemu w 23. min odskoczyliśmy na 48:36. Siedmioma punktami w 1,5 minuty odpowiedziała jednak Chaliburda i w 26. min prowadziliśmy tylko 50:45. Wówczas Wajler dorzuciła kolejne 5 pkt., a trójką popisała się też Szałecka i na 3,5 minuty przed końcem kwarty mieliśmy 11 punktów przewagi. W końcówce punktowały jednak tylko rywalki i przed ostatnimi 10 minutami pabianiczanki prowadziły tylko 58:54.

Czwartą kwartę otworzyła Chaliburda zbliżając płocczanki na 2 oczka. Trójka Kolasy i rzut za dwa Grzalak dały nam jednak w 32. min prowadzenie 63:56. Niestety przez kolejne pięć minut trafiały tylko rywalki. W efekcie w 37. min po trafieniu Pytlarczyk to one wyszły na prowadzenie 66:63! Na 65:66 trafiła Grzelak, ale po celnym rzucie Janas na nieco ponad 1,5 minuty przed końcem meczu rywalki miały 3 oczka przewagi. Do remisu doprowadziła „trójka” Szymańskiej i potrzebna była dogrywka.

W czasie dodatkowych pięciu minut grę nerwów lepiej wytrzymały pabianiczanki, które wypunktowały rywalki perfekcyjnie wykonywanymi rzutami za 3 punkty. Tak trafiła najpierw Szymańska (71:68), ale i rywalki celnie rzuciły za trzy za sprawą Rucińskiej, która wcześniej trafiła też wolny i Mon-Pol prowadził 71:72. Wtedy za dwa trafiła najskuteczniejsza na parkiecie Grzelak, a kolejną trójkę dorzuciła Szałecka i było po meczu. Minutę przed końcem prowadziliśmy 76:72 i wygranej nie daliśmy już sobie wydrzeć nawet pomimo celnego osobistego Kutyckiej.

Dzięki tej wygranej Grot Alles wrócił na fotel lidera, ale AZS Uniwersytet Warszawski ma nie tylko o 1 punkt mniej, ale także rozegrany 1 mecz mniej.

Po meczu było pożegnanie 6 zawodniczek, w tym legendy pabianickiej koszykówki – Renaty Piestrzyńskiej (WIĘCEJ).

Grot Alles: Grzelak 26, Wajler 11, Twardowska 10, Szymańska i Kolasa po 9, Szałecka 8, Paranowska 3, Piestrzyńska.

Mon-Pol: Kotonowicz i Chaliburda po 20, Janas 17, Rucińska 10, Pytlarczyk 5, Kutycka 1, Deko.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments