Pabianiccy szczypiorniści przed tygodniem pogrzebali swoje szanse na awans do I. ligi. Pozostał im jednak do rozegrania ostatni mecz w aktualnej kampanii. 
AZS AWF Warszawa – Pabiks Forma uDyby Pabianice 31:34 (19:17)

Nasi rozpoczęli znakomicie, bo po dwóch trzypunktowych seriach prowadzili już 1:6. Gospodarze, którzy walczyli o utrzymanie nie zamierzali jednak tanio sprzedać skóry i po pięciu kolejnych trafieniach z ich strony zrobiło się 10:10. W ostatniej minucie pierwszej połowy na tablicy był wynik remisowy po 17. AZS zdołał jednak zdobyć jeszcze dwa gole i warszawiacy na przerwę schodzili prowadząc 19:17.

Po zmianie stron przeciwnicy zdołali powiększyć swoją przewagę i prowadzili już różnicą pięciu punktów. W 44. minucie spotkania bramka Kuśmierczyka i dwie Witczaka zmieniły wynik na tablicy na 26:25. Natomiast w 49. minucie Pabiks przeprowadził serię pięciu skutecznych akcji i wyszedł na prowadzenie 28:30. Gospodarze stracili po tym swój zapał i w końcówce gra toczyła się już punkt za punkt. Wynik spotkania na 31:34 z rzutu karnego ustalił Mariusz Kuśmierczyk.

Pabianiczanie zgromadzili w sezonie 2018/2019 25 punktów i zajęli ostatecznie 4. miejsce ze stratą trzech oczek poprzedzających nas Orląt Zwoleń. Na drugim miejscu były Azoty II Puławy (29 pkt), a na pierwszym Anilana Łódź (30 pkt). W klubie z Pabianic na pewno spory niedosyt. Awans był bowiem na wyciągnięcie ręki, ale kilka nieprzewidzianych porażek sprawiło, że trzeba będzie na niego jeszcze poczekać. Kto wie, być może pabianiczanie wyciągną wnioski i sztuka ta uda im się już w następnej kampanii.

Pabiks: Domagalski (1), Strzelec (1), Witczak (8), Nowicki, Skowroński (5), Laskowski, Biernat, Stężała (1), Mielczarek (6), Bilichowski (3), Kaźmierczak (1), Kuśmierczyk (7), Szczepaniak (1), Zawadzki.

REKLAMA
Poprzedni artykułW nowym roku też nie zwalnia tempa
Następny artykułKontrowersyjny dziennikarz grał w Pabianicach
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments