Mandatem karnym ukarali strażnicy miejscy 37-letniego pabianiczanina, który niewłaściwie opiekował się swoim psem.
Z prośbą o interwencję zadzwonili do komendy w niedzielę po południu mieszkańcy jednego z bloków przy ulicy Cichej. Poruszył ich widok leżącego przed budynkiem labradora. Zwierzę było spragnione i wycieńczone. Miało właściciela.
– Przybyły na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie. Czworonogiem zajęli się mieszkańcy. Oni też go napoili – poinformował dyżurny straży miejskiej.
Funkcjonariusze podjęli decyzję o przewiezieniu 16-letniego psa do schroniska, ale gdy byli w drodze tam, z komendą skontaktował się właściciel psa i ostatecznie labrador do niego wrócił. Mężczyzna poniósł jednak konsekwencje finansowe za popełnienie wykroczenia (z art. 77 kodeksu wykroczeń, czyli za niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia).
– Upały dają się we znaki nie tylko ludziom – przypomina dyżurny. – W tym przypadku brak należytej opieki poskutkował mandatem w wysokości 250 złotych.
REKLAMA