Strona główna Aktualności Z miasta Wrak z parkingu wrócił jak bumerang

Wrak z parkingu wrócił jak bumerang

5
Tydzień temu Mazda znów stała przed przychodnią. Tym razem krócej niż poprzednio.

Na parkingu przed przychodnią rejonową przy ul. Nawrockiego pojawiła się stara, zdezelowana Mazda 323F. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jest to wrak tego samego samochodu, który już raz był stamtąd zabierany. 

O sprawie pisaliśmy w grudniu 2016 roku, kiedy na porzucone auto, bez tablic rejestracyjnych, skarżyli się mieszkańcy. Przez wiele miesięcy blokowało bowiem miejsce parkingowe.

Po dłuższym dochodzeniu, kto jest właścicielem wraku, strażnikom udało się to w końcu ustalić i wyegzekwować od mężczyzny, aby go usunął. Problem zniknął jednak tylko na półtora roku, bo zdezelowana Mazda 323F znów tam stoi, o czym poinformował nas jeden z czytelników.

Do straży miejskiej nie wpłynęło dotychczas w sprawie samochodu żadne zgłoszenie, toteż gdy powiadomiliśmy o tym fakcie komendanta Tomasza Makrockiego, był zaskoczony.

– Wtedy, półtora roku temu, właściciel auta wyjaśniał nam, że kupił je na części. Po naszej interwencji zabrał je z parkingu przed przychodnią. Ale skoro znów się pojawiło, zajmiemy się tym tematem. Teraz dotarcie do właściciela będzie na pewno łatwiejsze i szybsze – mówi komendant.
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Zrobcie cos z tym gratem. Trzeba cos z mim zrobić. To jest żenujące. Ukarajcie wlasciciela tego grata albo jego ciotke która mieszka obok w kamienicy wysoka grzywną to wtedy usuna go z parkingu. To wina tej kobiety ktora bezprawnie przetrzymuje tem wrak na podworlu ktorym gospodaruje zgm. Panie dyrektorze ZGM niech pan zajmie sie ta sprawa. Tem grat stoi na podworku ponad 10 lat i jak się zdarzy jakies nieszczęście to kto odpowie.

Obawiam się że jeśli właściciel mieszka w pobliskiej kamienicy to nie robią na nim wrażenia kary finansowe.

Bardzo proste. Pojazd bez polisy i tablic można usunąć i orzec przepadek

Trzeba zrobic wreszcie coś z tym gratem. Wlasciciel mieszka gdzieś w pobliżu dworca . trzeba tą limuzynę mu postawić pod jego domem.

Trzeba ogrodzić slupkami ten parking i postawić szlaban wtedy bedzie służył tylko osobą ktore przyjeżdżają do lekarza .Teraz jest caly zastawiony autami mieszkańców pobliskiego bloku .