23-letni kierowca z Pabianic miał poważny wypadek w nocy z piątku na sobotę. Trafił do szpitala.
Pabianiczanin jechał około godz. 3.00 nad ranem lancią od strony Łasku. Na wysokości salonu samochodowego w Dobroniu wpadł w poślizg i dachował. Poszkodowany został uwolniony z wraku przez strażaków, gdyż w wyniku dachowania pogięte części karoserii uniemożliwiły otwarcie drzwi. Strażacy zabezpieczali miejsce zdarzenia. Przez 2 godziny ruch na DK 14 odbywał się wahadłowo. Na miejscu działało 18 strażaków (PSP i OSP Dobroń) oraz policja. Kierowca został zabrany do pabianickiego szpitala.
REKLAMA
