Strona główna Sport Piłka nożna Włókniarz lepszy niż PTC (ZDJĘCIA)

Włókniarz lepszy niż PTC (ZDJĘCIA)

0

Obie drużyny kończyły mecz w dziesiątkę, a „fioletowi” nadal nie zdobyli w tym sezonie choćby punktu. 

PTC Pabianice – Włókniarz Konstantynów Łódzki 1:3 (1:1)

Bramki: 1:0 – Rafał Cukierski 10. min, 1:1 – Łukasz Workiert 12. min, 1:2 – Piotr Stelmasiak 56. min, 1:3 – Michał Bartosik 77. min.

Pierwsi przewagę osiągnęli gospodarze, którzy z pewnością chcieli zrewanżować się za stratę punktów w doliczonym czasie gry w poprzednich derbach powiatu w maju oraz zmazać plamę po fatalnej inauguracji sezonu. „Fioletowi” zaczęli od prób z rzutów wolnych, ale były one kiepskiej jakości, Bartosz Znojek w ogóle nie trafił w bramkę, a Rafał Cukierski uderzył w sam środek.

Po upływie dziesięciu minut Kamil Bartos posłał piłkę „na nos” do Rafała Cukierskiego i temu pozostało jedynie z najbliższej odległości dostawić głowę aby umieścić piłkę w siatce. Z prowadzenia PTC nie cieszyło się jednak długo, bo zaledwie 120 sekund później przyjezdni wyrównali. Napastnik rywali z najbliższej odległości skierował piłkę głową do siatki. Kontrowersje wzbudza jednak fakt, że zawodnik ten znajdujący się w polu bramkowym uniemożliwił jakąkolwiek interwencję bramkarzowi z Pabianic – Radomirowi Znojkowi. Golkiper PTC ruszył zresztą z pretensjami do arbitra sugerując, że rywal go przytrzymywał, ale sędzia pozostał niewzruszony.

Przed przerwą warte odnotowania były już jedynie dwie akcje, obie autorstwa gospodarzy. Najpierw Cukierskiego w polu karnym zatrzymał jednak bramkarz, a w 42. min jego uderzenie z bliska głową zostało zablokowane.

Po wznowieniu gry nadal przewagę mieli pabianiczanie. W 49. min sprytne uderzenie z rzutu wolnego Kamila Bartosa obok muru przy słupku dobrze na rzut rożny sparował golkiper Włókniarza.

 

Wszystko odmieniła sytuacja z 56. minuty. Wtedy znów o sobie znać dał rozjemca dzisiejszego spotkania, którym był sędzia znany z Ekstraklasy – Paweł Pskit z Łodzi. Najpierw arbiter ku zaskoczeniu wszystkich wskazał na „jedenastkę”, ale gdzie dopatrzył się faulu w polu karnym PTC chyba nikt obecny na stadionie nie umiałby odpowiedzieć. Pretensje do arbitra o tę sytuację miał bramkarz „fioletowych” za co ujrzał żółtą kartę, ale to był dopiero początek złego. Piotr Stelmasiak pewnie wykorzystał rzut karny, a tuż po jego wyegzekwowaniu czerwoną kartkę obejrzał Bartosz Znojek, który najwyraźniej musiał skierować do sędziego jakieś ostre słowa.  W efekcie PTC straciło nie tylko gola, ale i zawodnika.

W 61. min siły się jednak wyrównały, bo drugą żółtą za zbyt powolne schodzenie z boiska i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał pomocnik gości – Tomasz Łabuza. To jednak rywale w 64. min trafili w słupek za sprawą Marcina Pytlowskiego.

W kolejnych minutach gra się mocno zaostrzyła i sędzia co chwila sięgał do kieszeni po żółte kartki głównie dla zawodników Włókniarza, którzy za wszelką cenę chcieli utrzymać jednobramkowe prowadzenie. W 77. min nadarzyła im się jednak okazja do kontrataku i Michał Bartosik po prostopadłym podaniu z głębi pola pokonał Radomira Znojka kończąc emocje w tym meczu.

PTC: R. Znojek – Madejski, B. Znojek, Kaźmierczak, Stuchała – Boratyński (61. min, Bartyzel), Otomański (65. min, Sikorski), Bartos (73. min, Hiler), Hetmanek, Kolasa – Cukierski (65. min, Miszczak).

Żółte kartki: Radomir Znojek, Krystian Kolasa.

Czerwona karta: 56. min Bartosz Znojek.

REKLAMA