Radosław Januszkiewicz zmarł w wieku 83 lat. Spoczął na cmentarzu katolickim w Pabianicach.
W środę 12 stycznia odbył się pogrzeb Radosława Januszkiewicza. Pabianiczanin podczas swojej kariery zawodowej pełnił wiele ważnych funkcji w mieście. W latach 1986-1990 był prezydentem Pabianic.
Podczas pożegnalnej mszy św. w parafii św. Maksymiliana Kolbe, zmarłego wspominał ksiądz Jan Szuba.
– Będąc na stanowisku czy dyrektora czy prezydenta darzył empatią wszystkie sprawy, które tyczyły miasta i naszej społeczności. Całe rzesze ludzi wyrażały wielką wdzięczność za to, że otrzymali nowe mieszkanie. Pomagał wszystkim, nikt nie odchodził od niego, w jakiś sposób odepchnięty. Jak tylko możliwe starał się korzystać z władzy jaką mu przekazano, aby służyć społeczności. Właśnie swoją władze traktował jako służbę społeczności – mówił kapłan.
Za czasów poprzedniego ustroju Radosław Januszkiewiacz był dyrektorem Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych w Pabianicach oraz dyrektorem Rejonowego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Pabianicach. Wielokrotnie zasiadał w radzie miejskiej, był też jej wiceprzewodniczącym.
Znany był również z działalności społecznej. Był prezesem Pabianickiego Towarzystwa Cyklistów, przewodniczącym Rady Przyjaciół Harcerstwa w Pabianicach
Tytuł Honorowego Obywatela Miasta Pabianic otrzymał w 2009 roku.
Tak. To byli inni Ludzie , inne czasy.
Zawsze miał czas dla zwykłego człowieka zawsze znalazł te 5 minut.
Na pewno nie znajdziemy we wspomnieniach promowania się przed kamerami na tle kolorowych ścianek.
To był porządny człowiek który poważnie traktował stanowisko które Mu powierzono. To były inne czasy. Szkoda.
Szczególnie w latach, kiedy był prezydentem, to były ścianki i kamery
Niestety nie było możiwości poznać , 1 raz widzę obywatela …
Kogo jeszcze nie miałeś możliwości poznać, pajacu….
Dzięki takim postaciom PTC przetrwało, …chwała zmarłemu….
„Pomagał wszystkim, nikt nie odchodził od niego, w jakiś sposób odepchnięty. Jak tylko możliwe starał się korzystać z władzy jaką mu przekazano, aby służyć społeczności. Właśnie swoją władze traktował jako służbę społeczności” – takim człowiekiem był właśnie Pan Radosław Januszkiewicz, piszę to ponownie od serca – będzie mi Pana brakować Panie Radosławie.