Podczas, gdy w słoneczną niedzielę jedna część mieszkańców żyła półmaratonem, druga odpoczywała na Lewitynie. Pabianiczanie założyli rolki, wsiedli na rowery, rozłożyli piknikowe koce i delektowali się wiosenną aurą. To zasługa pogody czy zamkniętych sklepów? A może jedno i drugie…
Najbardziej obleganym punktem był oczywiście plac zabaw, który tego dnia „przyjął” setki maluchów. Plenerowa siłownia także cieszyła się dużym powodzeniem, bo pogoda doskonale nadawała się do ćwiczeń na świeżym powietrzu. Chętnie graliśmy w koszykówkę, nogę i siatkówkę plażową. Pabianiczanie zarówno w gronie znajomych, jak i rodzin spacerowali alejkami dookoła stawów. Ruchu na świeżym powietrzu w różnych formach zażywali także pabianiccy seniorzy.
Do sąsiadującej z Lewitynem budki z lodami non stop ustawiali się klienci. Nie zabrakło także chętnych na popcorn i cukrową watę, z którą to sprzedawca zapewne nie przez przypadek ustawił się przy placu zabaw.
Mijająca niedziela była trzecią, podczas której obowiązywał tzw. zakaz handlu. W tym miesiącu tylko w ostatnią niedzielę będziemy mogli zrobić zakupy. Przypada ona na 29 kwietnia.
marketowcy wyszli na ulicę, w całym kraju protest przeciwko wolnym niedzielom
” – mamo , dlaczego dziś są zamknięte sklepy?
– bo jest święto kościelne
– a jak będzie swięto panstwowe to zamkną kościoły?”
Czy na Lewitynie jest WC? Czy również w razie potrzeby trzeba tak jak na Strzelnicy w krzaki biegać?
Pabianice – europejskie miasto XXI wieku;)))))
Jest na Lewitynie WC, obok Maksa. Było zawsze otwarte .