Żaneta z Wymysłowa była bohaterką programu telewizji TTV „Damy i wieśniczki.PL”.
– Dwie kobiety z dwóch krańcowo różnych światów zamienią się rolami i życiem. Po trzech dniach okaże się czy do bycia damą wystarczy mieć złotą kartę kredytową w portfelu, czy potrzeba czegoś więcej. DAMY I WIEŚNIACZKI.PL to program pełen kontrastów i emocjonalnych doświadczeń dla obu stron. Najnowsza edycja programu zrealizowana jest z polkami i w Polsce – tak program opisują producenci.
Zdjęcia do jednego z odcinków realizowane były na początku września w miejscowości Wymysłów Piaski (gmina Dobroń). Tam, gospodarstwo prowadzi Żaneta, która zgłosiła się do popularnego show. Wymieniła się miejscami z Dagmarą pochodząca ze Szczecina, a na co dzień mieszkającą w Hiszpanii. Dama pracuje w słonecznym kurorcie zajmując się organizacją imprez oraz promocją ekskluzywnych win i szampanów. Luksus to dla niej styl życia, co potwierdza kupując torebki warte nawet 10 tys. złotych.
Tymczasem Żaneta spod Pabianic jest bezrobotna i wraz z partnerem wychowuje dwóch synów. W sezonie dorabia zbierając grzyby i jagody. W gospodarstwie hoduje kuce, kury, kaczki, gęsi i gołębie. Wieśniaczka z rodziną żyją w trudnych warunkach, zmuszeni są radzić sobie bez bieżącej wody i toalety, którą zastępuje wychodek. Miesiąc musza przeżyć za 1200 złotych. Kiedy trafia do Szczecina nie potrafi się odnaleźć w towarzystwie bogatych koleżanek damy. Drogie, zakupy, podróże limuzyną czy jedzenie sushi z nagiego mężczyzny bardziej ją krępowały niż robiły wrażenie.
– Moim marzeniem jest bieżąca woda – mówiła w programie.
Co ciekawe, w programie możemy zobaczyć kilka plenerów z naszego miasta, bowiem dama przyjeżdża do Pabianic pociągiem i z dworca PKP próbuje się dostać do małej wsi niedaleko Piątkowiska.
Ostatnią powtórkę można obejrzeć we wtorek o godz. 23.00.
To kolejny program realizowany przez telewizję TTV w naszej okolicy. Oglądaliśmy już m.in. Agnieszkę Włodarczyk w „Ostrym cięciu” (ZOBACZ ZDJĘCIA) oraz „Huberta Urbańskiego w „Handlarzach” (WIĘCEJ).
do roboty nie może żadne pójść? Telewizje ma się czas oglądać?
Ba, nawet występować?
Ma dwie nogi i ręce? Po prostu skandal.
Wychowywanie dzieci jest ciężką pracą co najmniej na 1,5 etatu.
Do roboty? A dasz jej taką? W dzisiejszych czasach zasiłki dla biednych z mopsu są wyższe niż minimalna, więc o jakiej pracy mówisz? Poza tym kto zaopiekuję się w tym czasie dziećmi? Za przedszkola trzeba płacić, dojazdy też kosztują. To nie jest takie proste żeby iść do pracy w Polsce. To się zwyczajnie nie opłaca. Nie dość że niewiele zarobisz, to stracisz zasiłki, w efekcie wychodzisz na minusie.
No niestety, coś w tym jest. Sam mam kilku „znajomych”, którzy nie kwapią się do pracy, bo stracą 8-10h dziennie, zarobią minimalną stawkę, a tymsamym utracą zasiłki.
Bo recepta tych ludzi jest prosta. Natrzepac sobie dwójkę, trójkę dzieci (to już 1500 zł), pobierać zasiłki pomocowe, rodzinne, a MOPS jeszcze dopłaci do budżetu rodzinnego, a i paczki żywieniowe da. Oczywiście praca, jak najbardziej, na czarno i hulaj dusza, hulaj wiatr. 😉
Coraz częstrza praktyka.
Ale i zarazem wychowanie dziecka przy pracy to ciężka sprawa, dlatego z reguły jedno z rodziców pracuje, a drugie „trzyma dom” w kupie 😉