Strona główna Aktualności Z miasta W klatkach schodowych jak w saunie. Płacą za to lokatorzy

W klatkach schodowych jak w saunie. Płacą za to lokatorzy

28
To blok, w którym po wejściu w zimowym ubraniu trudno wytrzymać. Dlaczego? Jest za gorąco. Dla jego mieszkańców rozgrzane kaloryfery oznaczają również spore rachunki za ogrzewanie. Jedne z wyższych, jeśli chodzi o zasoby Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Narzekają na to lokatorzy bloku przy ul. Gawrońskiej 8. Jest on ocieplony. Gdy rozpoczynała się termomodernizacja, mieli nadzieję, że koszty ciepła spadną. Ale tak się nie stało.

Zdaniem części mieszkańców przyczyna leży w grzejnikach na klatkach schodowych. Niektóre są ustawione na maksymalną moc, więc temperatura jest wysoka. Zbyt wysoka. Stąd otwieranie okien.

– Nie rozumiem tej polityki. Na dworze nie ma mrozów. Po co tak grzać? Mieszkam na czwartym piętrze i zanim wejdę do mieszkania, jestem spocona – mówi lokatorka. – Dobrze, że u siebie mam chłodniej, przynajmniej można normalnie oddychać.

W tych opiniach nie ma przesady. Sprawdziliśmy to. Dzisiaj, 20 listopada, chwilę po godz. 8.00, temperatura wynosiła dokładnie 23 stopnie.

– Kaloryfery grzeją, ile się da, jak przed ociepleniem bloku. A my naprawdę nie musimy mieć w klatce schodowej sauny i płacić za nią. Bo na kogo spada koszt tego zmarnowanego, wylatującego przez okna ciepła? Założenia spółdzielni, że po termomodernizacji będą oszczędności, podobno na poziomie 15%, nijak się mają do rzeczywistości – stwierdza inny mieszkaniec.

Całkowity koszt ogrzewania bloku przy ul. Gawrońskiej w sezonie 2019 -2020 wyniósł 106.512 zł, a średni koszt w przeliczeniu na 1 metr kwadratowy – 2,72 zł. I chociaż w niektórych blokach PSM stawki są jeszcze wyższe, ten i tak plasuje się wśród droższych.

Z rachunku jednego z lokatorów wynika, że w sezonie 2018 – 2019 mieszańcy zużyli 42.099 jednostek ciepła, natomiast w 2019 – 2020 mniej, bo 23.674. Tymczasem chociaż zużycie spadło, koszt ogrzania bloku zamiast zmaleć – wzrósł. Z niecałych 95 tys. zł do 106,5 tys. zł, a więc o 11,5 tys. zł.

– Jak to możliwe? Przecież zimy w zasadzie nie było, a temperatury utrzymywały się powyżej normy – dziwi się mężczyzna.

Od Sławomira Urbańczyka, pełnomocnika PSM ds. kontaktów z mediami, usłyszeliśmy, że ciepła nie można marnotrawić, ale też że jeśli klatka schodowa będzie zbyt wychłodzona, to ciepło z mieszkań będzie „uciekać” właśnie na klatkę i ją dogrzewać, co z punktu widzenia lokatora nie jest korzystne. Jeśli jest w niej odpowiednio ciepło, sytuacja wygląda odwrotnie.

– Generalnie zdania naszych lokatorów są pod tym względem podzielone. Jedni uważają, że klatkach jest za zimno, według innych przeciwnie. Inna sprawa, że teraz, w okresie pandemii koronawirusa, klatki schodowe powinny być co jakiś czas wietrzone, a okna otwierane… Niemniej odpowiednie służby pojadą na Gawrońską 8, sprawdzą, jak wygląda sytuacja i ustawią optymalną temperaturę – zapewnia Sławomir Urbańczyk.

Jeśli chodzi o rozliczenia, przekonuje, że mniej zużytych jednostek ciepła wcale nie musi oznaczać niższych rachunków, bo „to nie jest taka prosta zależność”.

– Im mniej jednostek, tym cena za jedną może być wyższa. Najlepiej będzie, jeśli lokatorzy skontaktują się ze spółdzielnią, z konkretnymi pytaniami. Mamy wykazy analiz i wszystko szczegółowo wyjaśnimy – dodaje Sławomir Urbańczyk.

Ciepło w naszym blokach liczone jest przez firmę Metrona m.in. na podstawie wskazań podzielników ciepła. Ale…

– Wskazania podzielników służą tylko i wyłącznie do określania udziału indywidualnego użytkownika w kosztach zużycia, będących częścią kosztów ogrzewania nieruchomości. Innymi słowy, po przeprowadzeniu odczytu możliwe jest określenie różnic w zużyciu ciepła między użytkownikami jednej nieruchomości. Sama informacja o ilości odczytanych jednostek w lokalu nie wystarcza do wyliczenia kosztów ogrzewania. Dopiero po porównaniu z sumą jednostek wynikających z odczytów w całej nieruchomości można wyliczyć indywidualny udział w kosztach zużycia ciepła. W rozliczeniu nie są uwzględniane fizyczne jednostki energii, wartość udziału jest wartością bezwymiarową – czytamy na stronie firmy. 

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
28 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Wyjaśnienia urzędnika to zwykłe lanie wody, mam nadzieję, że redaktor skorzysta z okazji na ciekawy temat i przeprowadzi dziennikarskie śledztwo w sprawie tego akapitu: Z rachunku jednego z lokatorów wynika, że w sezonie 2018 – 2019 mieszańcy zużyli 42.099 jednostek ciepła, natomiast w 2019 – 2020 mniej, bo 23.674. Tymczasem chociaż zużycie spadło, koszt ogrzania bloku zamiast zmaleć – wzrósł. Z niecałych 95 tys. zł do 106,5 tys. zł, a więc o 11,5 tys. zł. Ja wiem o co najmniej trzech blokach, gdzie stało się podobnie. Przykład: zużycie całego bloku w zeszłym roku ~ 110 000 jednostek i koszty bloku ~… Czytaj więcej »

„W rozliczeniu nie są uwzględniane fizyczne jednostki energii, wartość udziału jest wartością bezwymiarową” – także to, że jest mniej jednostek nie oznacza mniejszego zużycia. Przyznam szczerze, że ja nie za bardzo rozumiem metody tego rozliczania, ale podobno każdy lokator może wystąpić o szczegółowe wyjaśnienie tej kwestii.

Wartość jest „bezwymiarowa” ale dla użytkownika wyrażona jest bardzo wymiernie – w złotych polskich, a to tłumaczenie niczego nie tłumaczące ma służyć wyjaśnieniu dlaczego konkretny lokal w danej nieruchomości ma taki, a nie inny udział w ogólnym rachunku, tak wynika z tekstu. Rozliczenia indywidualne są zgodne i przejrzyste, ja proponuję Panu wyjaśnienie, ile faktycznie kosztuje energia, na podstawie czego dany blok jako całość płaci taką, a nie inną sumę (wymierzoną w złotych polskich, a nie „bezwymiarową” bo z rozliczenia tego się nie da dowiedzieć, podobnie jak z wyjaśnień w artykule – może Pan jako pabianicki redaktor jest w stanie otrzymać… Czytaj więcej »

Nic nie zostalo zmoenione, przy zmianie podzielnikow byloby to mozliwe. Bez sensu natomiast jest umowa 50/50.ludzie grzeja grzejnikami w lazienkach, do tego dochodza klatki i piwnice. I to tworzyvwysokie koszta stale. Wiec gdyby 1 osoba tylko zuzyla 1 jednostke to dostanie rachunek na 50 tysiecy za zuzycie.

Sie wtronce. Mojego kumpla teść ze spółdzielni mieszkaniowej xxXX załatwi mieszkanie od ręki, tzn. w pół roku. Tylko trzeba znać prezesa spółdzielni od strony jego córki, albo mieć inne chody.

Last edited 3 lat temu by Mihał

Sama kilka lat temu walczyłam o zmianę sposobu rozliczania ciepła. Poprzedni sposób to była wolnoamerykanka. Obecnie zasady są nieco lepsze, ale nigdy przy zastosowaniu podzielników nie będzie sprawiedliwie. Jeżeli suma jednostek odczytanych z podzielników w danym bloku jest w tym roku mniejsza to oznacza, że mieszkania były mniej grzane (na co pozwalało ocieplenie) ale jeśli blok zużył więcej ciepła to znaczy, że to ciepło zostało prawdopodobnie zużyte poza mieszkaniami (właśnie na często wietrzonych i grzanych na ful klatkach). A koszty stałe to aż 50%.

Walcz dalej 😉

Np 400 zużycie bloku,
pod 1 zużył 22
Pod 2 zużył 50
Pod 3 zużył 30
Pod 4 zużył 28
Razem mieszkańcy zużyli 130 jednostek.
400 – 130 =270 jednostek tyle jest z części wspólnej
270/ 4=67.5 jednostki trzeba doliczyć do każdego obywatela klatki.
Wyznaczona wartość mnożymy przez zł/ jednostkę i mamy kwotę. Tak to powinno wyglądać. A jak jest?

Z tego, co się orientuję na węźle cieplnym nie ma podzielnika, jest miernik ciepła, a to jest zupełnie coś innego. Miernik wyznacza koszt ciepła zużytego przez dany blok. 50 % dzieli się proporcjonalnie do metrażu lokali, a 50% proporcjonalnie do sumy wskazań podzielników w lokalu. Nie jest to do końca dobre rozwiązanie, ale w porównaniu z tym co było…

Spółdzielnia mieszkaniowa to żyła złota, a za niedługo to samo zrobi sie z dzialkami i podatkami od deszczowej wody, promieni słonecznych, terenów zielonych które masz na działce :]

Last edited 3 lat temu by Mihał

A to ciekawe….
Tylko dziwnym trafem prawie Każdy Pabianiczanin w tym roku otrzymał kolosalne kwoty niedopat…No sorry…400-600 zł niedoplaty…To tylko przykład.
Nie mają za co wyprawiać min.urodzin prezesowi? Niech wykładają z własnej kieszeni na Swoje „ważne” spotkania!
Przede wszystkim powinny być wszędzie ocieplone bloki oraz powymieniane okna.
Co tam,że lokator napisze podanie z prośbą o wymianę 30 letnich okien,czeka latami i nic….
Nie Każdego stać na wymianę we własnym zakresie.
Ile osób w tym roku skarży się skąd aż takie niedoplaty?!
Cóż…odpowiedź w PSM” rozłożymy państwu to w ratach”
Ręce opadają,oby co innego nie zaczęło opadać…

Miałam nadpłatę, moi rodzice również i zdecydowanie żadne z nas nie lubi marznąć ani nie oszczędza grzejąc się „cudzym ciepłem”. Co do okien… ja czekałam chyba ze 2 miesiące na wymianę, dziadkowie koło pół roku. Uprzedzając, nie znam nikogo kto pracuje lub pracował w spółdzielni lub urzędzie.

No niestety. A w bloku osoby mieszkające wyżej mają w dupie czy klatkę zamknie czy nie. Ile razy u nas jest otwarta bo ktoś zapomniał albo jeszcze podłoży kamień bo z pieskiem idzie na spacer i nie chce mi się z klucza otwierać.

B.U.C.P.L.U.S.

Pieski powinny być liczone tak jak mieszkańcy ludzcy, przecież pies też człowiek

Last edited 3 lat temu by Mihał

Większej głupoty nie przeczytałam 🤦‍♀️
Tak tak….bo piesek podkręci zawór w grzejniku ,aby było cieplej 🤦‍♀️ zastanów się co piszesz.
A wiesz może,że jest takie coś jak podatek od psa/ów?
To ludzie przygarniają zwierzęta,aby nie były w schroniskach…nie błąkały się po ulicach…a Ty z takim czymś wyjeżdżasz.

Niemożliwa, widać że to jest Mihal, co nie potrafi imienia napisać prawidłowo

Aaa no tak…. Taki „wybitnie mądry i inteligentny” 🙊 Dlatego imię jest tak „oryginalne”😉

Żeby Ci zębów nie policzyli

Ta cała spółdzielnia to mafia. Mam nadpłatę w wysokości 80 PLN. Przedpłata wynosi 180 PLN. I przy rozliczeniu dostaje info ze skoro mam nadpłatę mniejsza niż przedpłata to nakazują mi zapłacić ta różnice tj 180-80=100.Przy czym już dawno zapłaciłem za ogrzewanie za bieżący miesiąc. Chamstwo w państwie. I tyle!!!

Geniuszu będziesz do przodu w grudniu na Święta, nadpłata to nie śnieg i nie wyparuje

Taaaa. Jasne co roku tak jestem”do przodu”😩W roku ub. miałem ponad 250 PLN nadpłaty ale dostałem info żebym i tak za bieżący miesiąc zaplacil(mimo tego że przedpłata wynosiła te 180pln)i co dalej? Mam nadpłatę 80 PLN to wymyślili żebym zapłacił różnice pomiędzy przedpłata a nadpłata GENIUSZU

W artykule Pan Urbańczyk stwierdza, że gdy na klatkach jest chłodniej niż w mieszkaniach to ciepło z mieszkań ucieka i dogrzewa klatkę. Ok ale dlaczego w niektórych blokach w dodatku nieocieplonych np: Smugowa 14 zlikwidowano kilka lat temu prawie wszystkie grzejniki które były na półpiętrach w klatkach schodowych?
W moim bloku został tylko grzejnik na parterze a nie jest on docieplony. Czyli wygląda na to, że spółdzielnia chyba celowo je zlikwidowała żebym ja jako mieszkaniec dogrzewał klatkę schodową.
Jeśli się mylę to proszę o wyjaśnienie bo sam chyba czegoś nie do końca zrozumiałem.

Spółdzielnia niestety musi sie bronić rękami i nogami, bo ktoś kiedyś wymyślił te podzielniki.
Nie mogą przyznać się, że faktycznie jest to nie uczciwe, bo oni nie są od wyrażania opinii.
Każdy mieszkaniec bloku w Polsce jest tego samego zdania, że nie jest to wiarygodne wyliczenie. Te liczniki sa do kitu, bo przy wyłączonych grzejnikach potrafią nabić impuls.

Termomodermizacje tyle warte co przetarg i nic więcej. Okna jak sam sobie sam noe obsadzisz, to będzie pizgać jak u mnie w stodole

Last edited 3 lat temu by Mihał

Koza. Kominek. Koc.
K.K.K.

Last edited 3 lat temu by Mihał

Widzę, że problem z ogrzewaniem do 23-24 stopni jest w całym kraju. U mnie w bloku w Gdańsku , jest jeden lokator, który pilnuje grzejników jak pies (był policjantem), mieszka na parterze i rozkręca grzejniki na wszystkich piętrach , bo ciepło w/g niego spływa na dół i ogrzewa jego mieszkanie. Jest bardzo agresywny do osób zakręcających grzejniki. Spółdzielnia przestała już wymieniać zawory termostatyczne, bo ten typ cały czas je psuje tak, aby grzały na maxa. Męczymy się z tym terrorystą i temperaturami 23-24 stopnie, bo on twierdzi, że przepisy go nie obchodzą(policjant😂) i to spółdzielnia płaci za ogrzewanie klatek, a… Czytaj więcej »

Dlaczego w komentarzach piszecie URZĘDNIK? przecież to zwykły pospolity PRACOWNIK SPÓŁDZIELNI, WASZ PRACOWNIK SPÓLDZIELCY, TO WY GO UTRZYMUJECIE I DAJECIE WYPŁATĘ BY MIAŁ CO DO GARNA WŁOŻYĆ I Z GŁODU NIE ZDECHNĄĆ.