Miasto wypowiada „wojnę” mieszkańcom, którzy nie płacą za odbiór i wywóz odpadów. Pomoże mu w tym specjalna aplikacja, wyszukująca nieprawidłowości w deklaracjach. Elektroniczne porównanie danych z różnych rejestrów ma pomóc w uszczelnieniu systemu gospodarowania odpadami.
O rozbieżnościach między ilością produkowanych śmieci i liczbą osób zadeklarowanych do systemu mówił na konferencji prasowej prezydent Grzegorz Mackiewicz. A dane nie pozostawiają wątpliwości.
W 2019 roku deklaracje złożyło 57 866 osób, w ubiegłym było ich 56 647, natomiast w tym (do 24 marca) jeszcze mniej, bo 56 310.
– To tak, jakby w ciągu półtora roku „wyparowało” nam z miasta 1500 osób. A liczba i wielkość odpadów nie tylko nie została na tym samym poziomie, ale zdecydowanie się zwiększyła – zauważa prezydent.
Powyższa uwaga również znajduje potwierdzenie w liczbach: w 2019 roku odebrano od pabianiczan 23 567 ton śmieci (średnio 410 kilogramów na osobę), a rok później – już 25 754 tony (średnio 450 kilogramów na osobę), czyli o ponad 2 000 ton więcej.
Magistrat przyznaje, że zdaje sobie sprawę z faktu, iż część mieszkańców nie składa deklaracji śmieciowych.
– Często wyłapujemy osoby, które nie są obywatelami Polski albo nie są zameldowane w Pabianicach, ale u nas zamieszkują – mówi Grzegorz Mackiewicz.
Aby zmobilizować do płacenia tych, którzy uchylają się od obowiązku, urząd zamierza skorzystać ze specjalnej aplikacji, udostępnionej miastu do wdrożenia, bezpłatnie, przez Świdnik. Porównuje ona ze sobą bazy danych (np. oświatowe, pomocy społecznej, ewidencji ludności) z deklaracjami o odpadach i wskazuje rozbieżności w informacji.
– Mam nadzieję, że zacznie funkcjonować od maja. Ułatwi to nam, a szczególnie straży miejskiej weryfikowanie liczby osób, które są w nieruchomościach i korzystają z systemu odbierania odpadów. Musimy to zrobić, bo jeśli ktoś nie podaje tej właściwej liczby, płacimy za to wszyscy – dodaje Grzegorz Mackiewicz.
bo ludzie uciekają z Pabianic, a śmieci zostają. Nic dziwnego w tych danych.
„Ułatwi to Straży Miejskiej …” – jak tylko strażnicy będą chwilowo wolni od pokazywania drona w Zduńskiej Woli … lub może w Poznaniu
Śmiechu warte. Urząd to nawet nie potrafi poradzić sobie z ludźmi, którzy wylewają ścieki na ulicę i jawnie nie mają umów na wywóz śmieci ! A co dopiero ścigać ludzi, którzy się ukrywają.
410 kilogramów na osobę – ja tyle nawet przez 2 lata nie uzbieram śmieci
To do Świdnika teraz Straż Miejską wyślą w ramach partnerstwa. Czy samego drona?
Urząd miasta nie potrafi sobie poradzić ze śmieciami na terenie miasta a się za mieszkańców biorą! Już widze jak ta apka wam prawidłowo powylicza i przypisze ilość śmieci w pergoli na osiedlu do mieszkańca bloku 🙂
Co za baran, szkoda słów. 9 akapitów nie potrafi ze zrozumieniem przeczytać. Aż strach pomyśleć, co było w szkole. Ale na temat zarządzania miastem wie wszystko
baran to ty jesteś . Ja w mieście żyję już trochę lat i ani razu żadnej deklaracji nie składałem. śmieci wywalam gdzie popadnie. nie ma mnie w bazach mopsu, nawet nie mam meldunku. Nawet piszę nie ze swojego kompa i wifi i weź mnie znajdź ta apką 🙂 Kto tu jest baran i buli za nie gospodarność urzędasów.
Napisałeś „Już widze jak ta apka wam prawidłowo powylicza i przypisze ilość śmieci w pergoli na osiedlu do mieszkańca bloku” więc chyba nie umiesz czytać
nie rozumiem czego nie pojmujesz?
Ja w mieście mieszkam całe życie (a nie tak jak ty-troche lat) i zawsze płaciłem. Widocznie tak cię rodzice wychowali, zanim w mieście zacząłeś żyć, żeby kręcić i kombinować. Do głowy by mi nie przyszło, żeby się uciekać do sposobów mafii pruszkowskiej tylko po to, żeby nie zapłacić za śmieci. Oni też nie mieli nic na siebie, ale ukrywali skradzione miliony, a nie robili tego po to, żeby 29 złotych nie zapłacić 😁😁😁😁😁😁😁. Jaki miastowy taki mafiozo.
wychowano mnie aby śmieci wyrzucać do kosza, to wyrzucam. W życiu nie wywaliłem papierka z auta na ulicę, czy gumy do żucia na chodnik. Nie rozrzucam po lasach. Kupując wiele produktów, mam w nich zawartą opłatę recyclingową. czemu mam podwójne koszta ponosić. Co nie zeżrę wrzucam na kompostownik. Stal na złom zawożę i odzyskuję kasiorę. czemu mam bulić za jakieś kosze? Chcę pozbyć się gruzu – kontener zamawiam. Płacę kiedy mi wygodnie i kiedy potrzebuję.Nie pojmuję konieczności posiadania umowy na śmieci na siłę. Nie myl kultury z byciem podporządkowanym pewnym bzdurnym wytycznym.
Nadal by mi przez myśl nie przyszło, że ktoś może nie mieć meldunku, używać czyjegoś komputera i cudzego wi-fi żeby nie zapłacić za śmieci. Samochodu też nie zarejestrujesz. Musisz mieć duzo czasu, żeby się tak ukrywać. Spokojnie możesz aplikować do ABW, SKW albo do innych służb z takimi zdolnościami ukrywania się 😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁. Mission Impossible po pabianicku 😁😁😁
W Pabianickiej szkole to za dużo nie byłom
Widzę, że w żadnej, nie tylko pabianickiej.
Wystarczylo by nie podnosić ceny za to że śmieciarki objedzaja na dwa razy. I tak wszystko wrzucane jest do jednej .
Wyłapywać to sobie mogą karaluchy w urzędzie a nie ludzi, którzy ich utrzymują płacąc podatki. Z upadłego, pełnego obskurnych domów i bez przyszłości miasta Pabianice wynosi się coraz więcej osób, które chcą mieszkać tam gdzie jest ładnie, przyjaźnie i normalnie.
„chcą mieszkać tam gdzie jest ładnie, przyjaźnie i normalnie.” – pewnie u bauera. Ale co kto lubi, to wybiera. 🙂
Nawet gdyby mi dali 10 000 euro miesięcznie renty/zasiłku dożywotnio i dom za darmo to nie chcę mieszkać/żyć w Niemczech. W wielu miejscowościach pod Pabianicami jest ładnie i czysto. A „przyjaźnie i normalnie”? Czy jest jeszcze takie miejsce na świecie?