29-latka i jej 2 lata starszy znajomy usłyszeli zarzuty kradzieży rozbójniczej i znieważenia funkcjonariuszy.
Kryminalna przygoda pary pabianiczan zaczęła się w nocy z 20 na 21 marca przy ul. Pułaskiego w Pabianicach.
– Jedna z mieszkanek usłyszała dobiegające z klatki schodowej odgłosy. Gdy zeszła na półpiętro zobaczyła, że pozostawiony przez nią rower zniknął. Przed budynkiem stała pijana para z jej jednośladem. Pokrzywdzona chcąc odzyskać mienie zaczęła szarpać się ze złodziejami. Na pomoc ruszył sąsiad. Wspólnymi siłami odebrali własność należącą do 67-latki – mówi kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.
Sprawcy uciekli przed przybyciem funkcjonariuszy. Nie daleko Policjanci kilka przecznic dalej zatrzymali złodziejską parę. Ale to nie koniec historii. 29-latka i jej 31-letni znajomy chcieli na komendę jechać jednym radiowozem.
– Dowiedziawszy się, że pojadą osobno zaczęli być agresywni wobec interweniujących funkcjonariuszy. Nie wykonywali poleceń, znieważali. Kobieta kopała i szarpała jednego z policjantów za mundur. Swoją agresję i promile studzili w policyjnym areszcie – dodaje rzecznik.
29-latka miała 1,5 promila, a jej znajomy ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu oboje usłyszeli zarzuty kradzieży rozbójniczej i znieważenia funkcjonariuszy. Kobieta dodatkowo odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta.
Bonny & Clyde normalnie i doslownie 😉 – po napadzie z rozbojem uciekaja na jednym rowerze 😉 material filmowy poziom ekspert.
Haha ale oni tak na serio? na wlam jak ida to zawsze grubo ponad 2 promile? Dobrze ze nie dostali zarzutu prowadzenia roweru pod wplywe alko :p