Kierujący Volkswagenem Transporterem na tomaszowskich numerach rejestracyjnych zahaczył lusterkiem o inny pojazd, a po chwili rozbił się na słupie jadąc rondem na Bugaju. Wraz z pasażerem uciekł z miejsca zdarzenia.
Do stłuczki doszło około godziny 12.00. Odgłos gniecionej blachy samochodowej usłyszał jeden z okolicznych mieszkańców.
– Pracowaliśmy na podwórku i usłyszeliśmy huk. Okazało się, że auto uderzyło w latarnię. Dwóch mężczyzna wysiadło z busa i zaczęło uciekać w bloki. Ruszył za nimi kuzyn – opowiada świadek zdarzenia.
Do pościgu dołączył również kierowca z uszkodzonego samochodu. Pijanych sprawców kolizji udało się zatrzymać na parkingu sklepu Aldi. Tam przejęła ich policja.
– Ustalamy, który z panów kierował pojazdem. Jeśli żaden z nich się nie przyzna obaj zostaną zatrzymani – mówi asp. Ilona Sidorko, rzecznik prasowy KPP Pabianice.
REKLAMA
UJAWNIC RYJ PIJAKA / PIJAKOW niech sie wstydza
Pieszy pościg kilometr aż do Aldiego? Nie chodziło o Dino?
No fotka radiowozu jest zrobiona koło Aldi Grota Roweckiego 24A więc kawałek uciekali.
no ci co uciekali zrobili 2 km bo wężykiem 🙂 Goniący ich mieli łatwiej bo prosto biegali 🙂 i o połowę mniej . To pierdla na rok bez zawiasów !