Krzysztof Oleśko w branży muzycznej funkcjonuje od blisko 30 lat. Dziś w wraz z synem Kamilem tworzy miejsce, gdzie każdy fan płyt winylowych znajdzie coś dla siebie.
W sklepie muzycznym HIT przy ul. Pułaskiego w sprzedaży jest około 2 tysiące plyt analogowych. Drugie tyle leży w magazynie i czeka na swoje miejsce na półce sklepowej. Krzysztof Oleśko twierdzi, że to złote czasy czarnej płyty. Zobaczcie nasz materiał wideo.
REKLAMA
Krzysztof Oleśko twierdzi, że złote czasy czarnej płyty. co??????????
Oj tam oj tam, nie dokończona myśl i tyle. Każdy wie o co chodzi… 😀
„Krzysztof Oleśko twierdzi, że złote czasy czarnej płyty” chyba niedokończone zdanie.
no przecież wyraźnie napisano, że złote czasy czarnej płyty! czego tu nie rozumieć?
Też jestem za winylem, bo te płyty mają dusze (szum starej płyty),…mam ich z 50 i trzymam z sentymentu, ostatni raz puszczałem jakieś 20 lat temu !, w dzisiejszych czasach nie wytrzyma konkurencji z CD, DVD, słuchawki, YT, itd,…niestety :(….
Śmiem się nie zgodzić, płyta winylowa w ostatnich czasach wyprzedziła kompakt i z nośników fizycznych najlepiej się sprzedaje. Wciąż wychodzi mnóstwo płyt starych i nowych. Sklepy takie jak nasz wciąż się pojawiają w wielu miastach. Winyl zachowuję naprawdę dobrą jakość dźwięku przy odpowiedniej wiedzy i sprzęcie. Jeżeli ktoś kocha muzykę i wie coś na jej temat, to wybierze winyl. Sytuację można porównać do jedzenia. MP3 i streaming to macdonald, winyl to restauracja z dobrym kucharzem, który wie jak ugotować pyszne danie.
Winyl nie daje metalicznego dźwięku do którego przywykliśmy słuchając dźwięku przeżutego przez elektronikę. Tylko czy ze sprzedaży tego można wyżyć?
Sklep istnieje w Pabianicach od 20 lat więc chyba jednak da się wyżyć. Ludzie łatwo się przyzwyczajają do lepszego, do jakosci dźwięku także. Winyl to nie tylko słuchanie muzyki, ale to rodzaj pasji do której nie każdy ma energię.