Na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i Sikorskiego „spotkały się” samochód osobowy i tramwaj. Powód – nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.
Jak wynika z ustaleń policji, winę za kraksę ponosi 31-letni kierowca Peugeota 307 (na pabianickich numerach rejestracyjnych). Auto jechało od strony Rzgowa. Podróżujący nim mężczyzna zamierzał skręcić w lewo, w ulicę Nawrockiego. W wyniku nieudanego manewru doszło do zderzenia.
– Jechałem w kierunku centrum Pabianic. Chwilę wcześniej zdążyłem ruszyć z przystanku. Ani moja prędkość, ani tego kierowcy (nie miał pasażerów – przyp. red.) nie była duża. Próbowałem go ostrzec, dzwoniłem, ale kierowca nie reagował. Nie wiem, dlaczego. Sam też nie bardzo potrafił wytłumaczyć, jak to się stało – mówił motorniczy.
Uczestnicy kolizji byli trzeźwi. Policjanci ukarali sprawcę mandatem i punktami karnymi. 31-latka czeka jeszcze naprawa uszkodzonego samochodu („oberwała” lewa strona).
Stłuczka spowodowała przerwę w kursowaniu, pasażerowie opuścili pojazd.
REKLAMA
Moze zamiast dzwonić trzeba było zahamować…
Tramwaj nie hamuje bo jak się w wyniku awaryjnego hamowania ktoś odniesie obrażenia to odpowiada motorniczy a jak w wyniku kolizji to wina jest sprawcy czyli kierowcy
Chyba tylko w Pabianicach nie hamuje 😂
skoro dopiero ruszył z przystanku to nie uważam żeby był problem z zahamowaniem tak aby nikomu nic się nie stało ….. no tak ma pierwszeństwo no to sru…..
Tramwaje na tory! 😉
Tom na tory