Z bardzo pozytywną oceną pabianiczan spotkała się pierwsza pabianicka wyprzedaż garażowa, którą zorganizowano dzisiaj w pobliżu wieżowców przy ul. Grota Roweckiego. Zadowoleni byli zarówno sprzedawcy, jak i kupujący.
Plac zapełniał się towarem od rana. Pchli targ stanowił bowiem okazję do pozbycia się z domu niepotrzebnych rzeczy, a przy okazji zarobku. Chętnych do skorzystania z tej możliwości nie zabrakło, a handlowano przysłowiowym mydłem i powidłem. Dominowały rzeczy używane: ubranka dziecięce (po 2 – 3 zł za sztukę), odzież dla dorosłych (ceny w okolicach 10 – 15 zł), obuwie, wszelkiego rodzaju zabawki (lalki, maskotki, puzzle, gry planszowe), książki i płyty. Za niewielkie kwoty można było zaopatrzyć się m.in. w lampę, krzesła, sprzęt muzyczny i mnóstwo innych, bardziej lub mniej przydatnych drobiazgów, choćby… maski karnawałowe. W sprzedaży pojawił się też nowy towar.
– Kupiłem dla córeczki buciki Nike za 49 zł. Myślę, że w sklepie zapłaciłbym za nie znacznie powyżej 100 zł – mówił Arkadiusz Leszek. – I nie jest to jedyna rzecz. Sam też się wystawiam, ale finalnie kupiłem więcej niż sprzedałem.
Wysoka frekwencja na pchlim targu zaskoczyła nawet organizatorów, którzy szczerze przyznali, że nie spodziewali się wielu sprzedawców.
– Tymczasem jest ich kilkudziesięciu. I oni, i klienci oceniają tę wyprzedaż bardzo dobrze i pytają, czy będziemy ją powtarzać. A to znaczy, że takie akcje są potrzebne. Mnie również udało się sprzedać sporo rzeczy, wśród nich rower za 100 zł – stwierdził Maciej Kucharek, pomysłodawca wyprzedaży garażowej.
Dobry pomysł. Mam nadzieję, że we wakacje również powtórzą taką wyprzedaż.
pytanie czy każdy mógł się wystawić ze swoim towarem do sprzedaży, czy tylko okoliczni mieszkańcy. Jestem z Dobronia i też z chęcią bym wziął w tym udział.
Każdy! Udział w wyprzedaży jest bezpłatny i otwarty dla wszystkich chętnych. Nawet nie trzeba się zapisywać, tylko być na tyle wcześnie, żeby znaleźć dla siebie miejsce 🙂