Kilkadziesiąt wydarzeń w całym mieście, 350 wolontariuszy, setki licytacji i tysiące złotych na koncie. Za nami 32. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Długo można by wymieniać imprezy, które towarzyszyły tegorocznemu finałowi. Były wydarzenia sportowe, kulturalne i sporo rozrywki. Jak zwykle najwięcej osób zgromadziło się w niedzielę na parkingu Tkalni, gdzie zorganizowany został koncert finałowy, którego gwiazdą był discopolowy gwiazdor – Sławomir. Choć Sławomir śpiewał na żywo, to jego muzycy nie kryli, że tylko udają granie na instrumentach. Basista nawet nie wpiął kabla do gitary. Jednak w przypadku disco polo ten aspekt jest chyba drugorzędny.

Sporo emocji wzbudziły licytacje. Złote serduszko wylicytowano za 7 tysięcy. Szczęśliwym posiadaczem został pan Radosław, który walczył o ten najcenniejszy gadżet WOŚP do kilku lat.
– Tym razem się udało – powiedział zwycięzca licytacji.
Płytka glazury zaprojektowana przez Jurka Owsiaka „poszła” za 5 tysięcy złotych. Inne licytacje nie przekraczały raczej tysiąca. Czy pobijemy zeszłoroczny rekord, który wyniósł 407 684,54 złotych. Na ostateczny wynik musimy poczekać.
Na zakończenie koncertów był pokaz ognia i laserów. Kolejny raz zrezygnowano z fajerwerków i teraz tak wygląda „światełko do nieba”.
Sławomir masakra. Do Zakopanego a nie w Pabianicach taką wiochę robić.
było miło i zabawnie, szczególnie prezydent z politykierami 🙂
Caritas lepszy?
No i pięknie. Byleby ich te lasery nie popaliły. Bo Jurek jest masonem i chce zdepopulować.
Do przeciwników WOSP:
Jak traficie na OIOM poproście o respiratory szumowskiego lub modlitwę o. Rydzyka. Ale zakażcie by wam pomagała sprzęt kupiony przez WOSP.
P.S.
Nie daje na WOSP i nie daje na tace.
Najlepszy zespół to Matching Rebels naprawdę super grali reszta to lipa a Sławomir to niech sobie występuje w domach starców
Ale jak to jest, on naprawdę za free zagrał dla WOŚP czy jednak przytulił jakąś kasiorkę?