Zawodnicy występujący pod wodzą Sebastiana Rajcherta podczas wczorajszego treningu mieli właściwie ostatnią szansę na dopracowanie kluczowych zagrań. Już w sobotę pierwszy mecz sezonu 2019/2020 i to z nie byle jakim rywalem.

W minionej kampanii niewiele zabrakło, żeby wywalczyć upragniony awans do I. ligi. Na pewno plany te pokrzyżowała poważna kontuzja Mariusza Kuśmierczyka, która wykluczyła go z gry na znaczną część sezonu. Doświadczony zawodnik jest już jednak w pełni sił, co udowadniał w turniejach przedsezonowych i ponownie może stanowić o sile Pabiksu.

Skład Pabiksu na zdjęciu:

Górny rząd od lewej – Trojanowski Marcin, Kaźmierczak Jakub, Stawicki Sebastian, Walocha Jakub, Sztajnert Igor, Skowroński Damian, Pietrzykowski Łukasz, Bilichowski Dawid.
Środkowy rząd – Przybylski Sergiusz, Gościłowicz Bartosz, Nowicki Adrian, Baranowski Maciej, Szczepaniak Kajetan, Witczak Konrad, Kuśmierczyk Mariusz, Rajchert Sebastian – trener.
Dolny rząd- Kozak Kacper, Mielczarek Hubert, Strzelec Kamil, Sańpruch Dominik, Biernat Jakub, Cieślak Krystian, Stężała Hubert, Domagalski Marcin, Laskowski Patryk

Kadra Pabiksu na sezon 2019/20

Pabianicki klub nie odpuścił jednak szukania kolejnych wzmocnień kadrowych i w nadchodzącym sezonie w koszulkach Pabiksu zobaczymy kilka nowych twarzy. Trzy z nich już wiedzą jak się gra w naszym mieście, bowiem przywdziewali już żółto-niebieskie barwy. Mowa o Sebastianie Stawickim, Marcinie Trojanowskim i Kacprze Kozaku. Pierwsi dwaj przywędrowali z KKS-u Konstantynowa Łódzkiego, a ten ostatni z Anilany Łódź. Nie jest to jednak koniec wzmocnień.

Z Anilany przywędrowali również Sergiusz Przybylski i Maciej Baranowski, za to z ChKS-u Łódź ściągnięto dwóch młodych bramkarzy – Dominika Sańprucha i Krystiana Cieślaka. Zdaniem trenera Sebastiana Rajcherta, ma on teraz do dyspozycji trzy, niemal równe pod względem umiejętności siódemki. Ma więc nadzieję, że w nadchodzących spotkaniach będzie mógł rotować składem i że pojawiający się na parkiecie zmiennicy będą grali równie skutecznie jak zawodnicy, których zastępują. W poprzednim sezonie czasami widać było z tym problem, więc może to będzie właśnie klucz do sukcesu.

Jeśli chodzi o sprawdzenie swoich umiejętności w trakcie sezonu przygotowawczego, to doszło do tego podczas dwóch turniejów – w Gorzycach i w Zawierciu. W pierwszym z nich pabianiczanie pokazali się z bardzo dobrej strony i zwyciężyli w zmaganiach. W Jurajskim Turnieju Piłki Ręcznej przegrali za to z nieznacznie AGH Kraków 22:21 i Viretem Zawiercie 20:19 oraz pokonali UKS Czwórkę Libiąż 29:17.

W ostatnich dniach doszło jeszcze do zamkniętej gry kontrolnej z KKS-em Włókniarzem Konstantynów, w której celem było trenowanie gry w ataku pozycyjnym. Trener Sebastian Rajchert uważa, że jego zawodnicy nie pokazali się ze złej strony, ale chciałby żeby lepszych momentów gry w tym aspekcie było więcej. Szkoleniowiec Pabiksu zapytany o plany na najbliższy sezon nie ukrywa, że pierwszym celem jest dostanie się do grupy mistrzowskiej, a później próba powalczenia w niej o awans do I. ligi. Głównymi przeciwnikami w dążeniu do celu mogą być ekipy z Radzymina i Radomia, które są tegorocznymi spadkowiczami.

Już w najbliższą sobotę okaże się jak okres przygotowawczy przepracowali nasi szczypiorniści. Zespół z Pabianic występujący w tym sezonie pod nazwą SPR Pabiks Impact Pabianice zagra bowiem mecz inauguracyjny sezonu 2019/2020 drugiej ligi. Rywalem będzie KS Uniwersytet Radom, czyli spadkowicz z pierwszej ligi. Trener zapowiadał, że chcę aby jego zawodnicy dobrze zaczęli sezon i na pewno postarają postawić się rywalom. Początek tego starcia o godzinie 17:00. Wstęp na mecz rozgrywany w Hali Powiatowej przy ulicy św. Jana 30/36 jest bezpłatny.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments