Strona główna Dzieje się Sport Szczery wywiad z A. Shelton: „byłam już dla nich za stara”

Szczery wywiad z A. Shelton: „byłam już dla nich za stara”

6
Aleksandra Shelton, pabianiczanka znana w świecie sportu z nazwiska panieńskiego – Socha, udzieliła szczerego wywiadu dotyczącego jej przejścia do reprezentacji USA. 

Szablistka pochodząca z Pabianic na początku roku poinformowała, że będzie w kadrze Stanów Zjednoczonych. W wywiadzie dla Sportowych Faktów ujawnia kulisy tego transferu.

– Nie otrzymałam wsparcia po przerwie macierzyńskiej ze strony polskiego związku, które pozwoliło by mi na powrót do wysokiej formy i walki na arenie międzynarodowej – tłumaczy sportsmenka. – Byłam już dla nich za stara i tak naprawdę chyba nigdy wystarczająco dobra. Dalsza współpraca nie miała sensu. Dlatego odeszłam do kadry USA.

Aleksandra Shelton wyjaśnia również, jak polscy działacze potraktowali ją, gdy podjęła decyzję o zmianie barw narodowych. Za zgodę na transfer chcieli aż 42 tysiące Euro, czyli około 180 tys. złotych.

– Sumując moje stypendium, które w Polsce pobierałam, to musiałabym odkładać wszystko, co do złotówki, przez pięć lat. Mimo upływu czasu to dla mnie wciąż trudny i drażliwy temat. Nawet nie chcę sobie tego przypominać. Ostatecznie, PZSzerm otrzymał to, co chciał – opowiada pabianiczanka. – Rzadko używam tak mocnych słów, ale działacze używają zawodników do wspierania swoich własnych interesów, a nie odwrotnie. Wszystko było warte tego, aby jak najszybciej uciec od polskiego związku. Za to, jak postąpili ze mną, powinni otrzymać dożywotni zakaz pracy w sporcie.

Związek nie ustosunkował się do zapytań dziennikarzy portalu. Cały wywiad dostępny jest TUTAJ.

Aleksandra Shelton (Socha) to czterokrotna uczestniczka Igrzysk Olimpijskich, medalistka mistrzostw świata i Europy w szabli. Po małżeństwie z Amerykaninem ma podwójne obywatelstwo.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Pani Aleksandro, jeżeli to pani czyta to cieszy mnie fakt że mogłem Panią poznać osobiście i życzę Pani samych sukcesów życiowych i sportowych i dla mnie osobiście jest bez znaczenia czy reprezentuje Pani Polskę czy USA gdyż zawsze będzie pani Pabianiczanką:)

Po tym można poznać klasę człowieka. O pewnych sprawach się po prostu publicznie nie mówi i pewnych tematów się nie wywleka. Teraz jeszcze powinna publicznie spalić polski paszport i sponiewierać polskie godło. Tego, że była od dziecka prześladowana w Polsce na podwórku i w szkole dowiemy się pewnie w następnym odcinku serialu.

Jasne dla dobra działaczy powinna siedzieć cicho, a gdy mówi o nieprawidłowościach to pluje na godło. I dziwić sie dlaczego w PL jest tak jak jest.

I brawo! Wielka szkoda dla Polski ale skoro tak ją potraktował związek to co się dziwić.

Dobra jest. Związek nie dał się nabrać na kolejne lata wygodnego życia i 5 wycieczkę na olimpiadę, to wylewa na Nich pomyje. Trzeba było skończyć karierę zgodnie z deklaracjami i byłoby OK. Ale do normalnej pracy ciężko iść. Jak nie związkowe stypendium, profity kaprala WP, to teraz jeszcze pretensje.

No tak, najlepiej siedziec cale zycie na stypendiach i dotacjach. A, że związek nie dał, to obraza. Prawda jest taka, że tym sportem nikt sie nie interesuje, więc nie widze powodu by go wspierać na szczeblu zawodowym. Zresztą sprzedać swój kraj za pieniądze? To trzeba… (nie napisze bo by nie przeszło moderacji)