Agresywny 35-latek uciekł w niedzielę wieczorem z oddziału chirurgicznego. Podczas ucieczki wybijał szyby w drzwiach i oknach. 

Mężczyzna trafił do szpitala w sobotę. Miał silne bóle brzucha. W niedzielę wieczorem zaczął być agresywny. Lekarze zadecydowali o zabezpieczeniu pacjenta specjalnymi pasami, ale 35-latek uwolnił się i zaczął uciekać. Przedzierając się przez łóżka odepchnął jedną z pielęgniarek.

Uciekinier wybiegł na korytarz. Trafił na schody, którymi zbiegł na parter, gdzie znajduje się oddział dziecięcy.

– Wszedł do oddziału przez wybitą w drzwiach szybę. Tam dostał się do jednej z sal, gdzie przebywała matka z dzieckiem – tłumaczy Tomasz Tarała z pabianickiej policji.

Wystraszona kobieta wzięła dziecko na ręce i zaczęła uciekać. Niestety, potknęła się. W wyniku upadku dziecko zostało ranne w głowę, a kobieta doznała urazu nogi.

Po chwili szaleniec wybiegł ze szpitala, gdzie został zatrzymany przez policję. Trafił na oddział psychiatryczny.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

To co on głupi?

Powinni odrazu strzelać do niego jak tylko go zobaczyli.

Ktoś chyba powinien pomyśleć o lepszym zapewnieniu bezpieczeństwa personelowi szpitala i pacjentom.