Na 10 tysięcy złotych zostały oszacowane straty w pożarze, jaki wybuchł dzisiaj wczesnym popołudniem w gminie Lutomiersk.
Strażacy dostali wezwanie do Antoniewa. Z informacji przekazanych przez Centrum Powiadamiania Ratunkowego wynikało, że pali się drewniany budynek mieszkalny. Gdy na miejsce dotarły pierwsze zastępy, ogień trawił jego zewnętrzną ścianę oraz kryty gontem dach. Pożar ugaszono dwoma prądami wody.
– Nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał, mieszkańcy ewakuowali się przed naszym przybyciem – poinformował Szymon Giza, rzecznik prasowy komendy powiatowej PSP w Pabianicach. – Spłonęło 10 metrów kwadratowych dachu i 20 metrów ściany.
Przyczyną pożaru było prawdopodobnie zwarcie w instalacji elektrycznej.
Akcja gaśnicza trwała niespełna półtorej godziny. Uczestniczyły w niej trzy zastępy zawodowej straży pożarnej oraz ochotnicy z Lutomierska, Kazimierza i Konstantynowa Łódzkiego (w sumie 27 osób).
REKLAMA
Jak instalacje robione są przez byle kogo to taki później jest efekt.