Tuż przed północą 4 zastępy straży pożarnej wyjechały na ul. Sienkiewicza przy Skłodowskiej. Według zgłoszenia jednej z lokatorek, z mieszkania jej sąsiadki wydobywał się czarny dym.
Gdy ratownicy dojechali na miejsce, mieszkanie było zamknięte. Po chwili pojawiła się jednak lokatorka, która wpuściła strażaków do środka. Okazało się, że w łazience od palącej się tam świeczki zajęły się śmieci. Pożar ugaszono przy pomocy hydronetki. Strażacy sprawdzili pomieszczenia kamerą termowizyjną i po stwierdzeniu braku zagrożenia wrócili do strażnicy.
REKLAMA
hydronetką? może lepiej szklanką wody?
A co mieli wylać cały zbiornik wody z wozu bojowego i zalać sąsiadów? Ty gościu masz pojęcie, że czasami strażacy używają hydronetki do małych pożarów, nie?