Strona główna Aktualności Sprawy Czytelników Sprawy Czytelników: studzienki nie odbierają wody

Sprawy Czytelników: studzienki nie odbierają wody

7
Latem ubiegłego roku była remontowana ulica Piłsudskiego. W jej sprawie otrzymaliśmy od czytelnika następującego maila:

„Przy ul. Piłsudskiego, na odcinku od Zamkowej do św. Rocha, położyli jakiś czas temu nowe chodniki i wymienili asfalt. Czyli niby wszystko dobrze. Tylko chyba nikt nie pomyślał, żeby zadbać o odwodnienie tej ulicy. Wczoraj gdy nią szedłem, akurat padało i zauważyłem, że studzienka na wysokości numeru 4 zupełnie nie nadążała z odprowadzaniem wody, więc woda po chwili była już na poziomie krawężnika. Naprawdę tak to powinno wyglądać po remoncie? Inna sprawa, że takich niedrożnych studzienek jest Pabianicach więcej”.

Masz sprawę? Napisz do nas!

    Dozwolone formaty plików: jpg, jpeg, png, bmp, tiff / Maksymalny rozmiar: 3MB



    REKLAMA
    Subskrybuj
    Powiadom o
    7 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy
    Inline Feedbacks
    View all comments

    Studzienki nie odbierają wody od ’99. Dzięki za przypomnienie, na śmierć zapomnieliśmy.

    A gdzie można zgłaszać zapchane studzienki?

    wpierw pomyślałam o zwiku, ale nie. tam to można zgłaszać, ale chęć wzięcia udziału w rajdzie rowerowym, lub wystawieniu stoiska z watą cukrową na dni wody.

    Nie rób im konkurencji. PIS ma 500+ a Platforma w Pabianicach ZWIK i darmową watę cukrową i kiełbaski i ziemniaki.

    Do puki nie będzie osobistej odpowiedzialności za niedopulnowanie wykonastwa robót za jakie jest się odpowiedzialnym to takie boby cały czas będą robione za pieniądze podatników. Miasto nie ma swojej jednostki wykonującej takie roboty a tę zleca się firmom zewnętrznym i tu jest problem z działają robotą.

    Nie jest problemem zlecanie wykonania prac firmie zewnętrznej, ale określenie zakresu prac i użytych materiałów z uwzględnieniem charakterystyki danego odcinka drogi, a następnie rozliczenie firmy z wykonanej pracy. Tu jest wykonany bubel, a ktoś z urzędników to zaakceptował swoim podpisem. W normalnej firmie ten urzędnik powinien zapłacić stołkiem, Panie Starosto

    Nie ważne studzienki, ważne, że Pan Grzegorz może sobie zrobić sweet focie z Gryglewskim za plecami