Na skrzyżowaniu ulic Nawrockiego i 20 Stycznia od kilku dni panują ciemności. Uwagę na to zwrócił jeden z naszych czytelników, od którego otrzymaliśmy na redakcyjną pocztę następującego maila:
„Nie jestem mieszkańcem Pabianic, ale codziennie w drodze z Łodzi do domu przejeżdżam przez skrzyżowanie ulic Nawrockiego i 20 Stycznia. Zauważyłem niedawno, że jest ono nieoświetlone. Nie znam przyczyny (pewnie doszło do jakiejś awarii), ale wydaje mi się, że ze względów bezpieczeństwa warto poruszyć ten temat. Blisko skrzyżowania są przystanki autobusowe, postój taksówek, chodzą tam piesi Oby w końcu nie doszło do nieszczęścia, gdy jakiś kierowca nie zauważy na pasach człowieka”.
W poruszonej wyżej sprawie zadzwoniliśmy do wydziału infrastruktury technicznej i komunikacji w pabianickim magistracie. Okazało się, że urzędnicy wiedzą o problemie.
– Doszło w tym miejscu do awarii kabla doprowadzającego prąd do masztu, na którym znajduje się kilka lamp. Dlatego rzeczywiście jest ciemno. 30 października powiadomiliśmy o tym Polską Grupę Energetyczną, która odpowiada za oświetlenie w mieście. Na usunięcie awarii ma 14 dni. Niestety, awaria jest poważna i może się zdarzyć, że te dwa tygodnie nie wystarczą. Będzie jednak usunięta – wyjaśnia Sławomir Jach, pracownik wydziału.
REKLAMA
No i bardzo proszę….
Gość spoza Pabianic.
A wszystkim mieszkańcom plus taxi, to odpowiada.
Sam się dziwiłem, że w takim nerwalgicznym miejscu, gdzie często dochodzi do kolizji, ciemno tam, jak w dupie u Murzyna pomijając oczywiście Pana M..
I nie jest to akurat aktualna awaria. Tam się co jakiś czas z tym oświetleniem dzieją jakieś jaja !
W ubiegłym roku, było to samo.
Wypisz, wymaluj, mamy stan, który wieszcz był opisał:
„Ciemności kryją ziemię i lud we śnie leży,
Lecz dlaczego śpią ludzie, żaden z nich nie bada.
Przebudzą się bez czucia, jak bez czucia spali.”
Jeżdżę tędy codziennie i zastanawiałam się, czy tylko mnie ta ciemność przeszkadza… Ciężko dostrzec pieszego wchodzącego na pasy nawet jeśli jedzie się zgodnie z przepisami, a co dopiero mówić o tych wszystkich kierowcach, którzy pędzą Nawrockiego…
Czytaliśmy już artykuły o niedoswietleniu miasta. Cieszymy się wspaniałą nowo oddaną ścieżką rowerową notabene na Nawrockiego. Po co ścieżka jeśli jej nawet nie widać w tych ciemnościach, dobrze że chociaż pisze się o niej to wiadomo gdzie jej z latarką szukać. Awaria awarią, ale mam wrażenie, że właśnie od ulicy 20go Stycznia w kierunku Warszawskiej i w bok ulica, czyli Piotra Skargi ktoś zapomniał o mieszkańcach. Idąc tędy trzeba się (przepraszam za określenie) uzbroić w białą laskę by „wymacać” chodnik. Nie dziwi nic a nic w takiej sytuacji to co wciąż czytamy o mieście: pobicie, włamanie, kradzież auta, potrącenia itd.
Takich miejsc, gdzie po zmroku na skrzyżowaniach jest ciemno i tylko patrzeć jak może dojść do tragedii jest więcej. Szkoda tylko, że władze póki co zachwycają się jedynie nadchodzącą modernizacją linii tramwajowej. Nasze miasto nigdy nie było prawidłowo oświetlone. O nowoczesnych rozwiązaniach, stosowanych w innych miastach już nie wspomnę. Nadal jesteśmy zaściankiem i ciężko mi uwierzyć, że to się kiedykolwiek zmieni. Obiecywano nam wiele i nic się nie zmieniło w kwestii bezpieczeństwa.
Najciemniej pod latarnią 🙂
Zapewne nikt tzw.WAŻNY z władz miasta nie porusza się samochodem w tym rejonie ,więc będzie to trwało w nieskończoność. Niemoc trwa i trwać niestety będzie.A teraz z innej beczki – pytanie do Redakcji,Policji i wszystkich świętych decydentów.Czy na skrzyżowaniu ulicy Zamkowej z Kilińskiego,przy SDH w stronę Rzgowa na jezdni nie można namalować 2 pasów odizolowujących je od siebie. Jeden byłby na wprost ,prawy tylko na Bełchatów , lub prawy na wprost i na Bełchatów wraz z oznakowaniem pionowym. Proszę popatrzeć co dzieje się na tym skrzyżowaniu w okolicach godziny 15 do 17. Kiedyś widziałem samochód Policji ,który zatrzymywał pojazdy jadące… Czytaj więcej »
2 latarnie tez od kilku dni nie swiecą na skrzyżowaniu przy carrefour